Sprawca wypadku samochodowego miał ponad 4 promile
Ponad cztery promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał 36-letni kierowca, który na jednym z rond w Tychach spowodował czołowe zderzenie. Z kolei w Sosnowcu policjanci zatrzymali kobietę, która mając 2,64 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, wiozła samochodem czteroletniego syna.
Do wypadku w Tychach doszło, gdy pijany 36-letni kierowca forda mondeo zjeżdżał z ronda przy ulicy Harcerskiej. Utracił wtedy panowanie nad pojazdem i uderzył w jadące z przeciwka renault clio - powiedziała Magdalena Bieniak z tyskiej policji.
Kierująca clio 29-letnia kobieta doznała niegroźnego stłuczenia kręgosłupa. Zarzut dla kierowcy, który po wypadku trafił do izby wytrzeźwień, będzie mógł dotyczyć tylko prowadzenia przez niego samochodu pod wpływem alkoholu oraz spowodowania kolizji.
Policja zamierza jednak wnioskować o zastosowanie wobec tego kierowcy poręczenia majątkowego, policyjnego dozoru, a także dodatkowej uciążliwości w postaci publikacji jego danych osobowych i wizerunku w lokalnych mediach - zaznaczyła Bieniak.
Do podobnego zdarzenia doszło tego samego dnia w Siemianowicach Śląskich. Policjanci zatrzymali tam mężczyznę, który kierując fordem escortem spowodował zderzenie z fordem fiestą. W wyniku wypadku kierująca fiestą kobieta doznała urazu oka.
W Sosnowcu policjanci podczas rutynowej kontroli drogowej zatrzymali natomiast 35-letnią kobietę, która wiozła samochodem swego czteroletniego synka. Jak się okazało, matka prowadziła mercedesa, mając 2,64 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kierująca trafiła do policyjnego aresztu; chłopca umieszczono w domu małego dziecka.
Ogółem na drogach woj. śląskiego policja odnotowała w poniedziałek 19 wypadków, w których jedna osoba zginęła, a 30 zostało rannych. Doszło też do 162 kolizji. Funkcjonariusze zatrzymali tego dnia 43 nietrzeźwych kierujących.
Od początku tego roku śląscy policjanci zatrzymali 14 766 pijanych kierujących, wśród nich 7.460 osób prowadziło samochody.