Sprawca wypadku na polu biwakowym trafił do aresztu
Sprawca śmiertelnego wypadku na polu biwakowym w Kamionce trafił na trzy miesiące do aresztu na wniosek prokuratury rejonowej w Ropczycach na Podkarpaciu. W minioną sobotę Konrad B. przejechał małym fiatem 16-letnią mieszkankę Rzeszowa i uciekł z miejsca zdarzenia.
12.07.2004 | aktual.: 12.07.2004 14:08
Policja zatrzymała sprawcę tej samej nocy. Wcześniej zdążył ukryć samochód w lesie. Osiemnastolatek miał ponad dwa promile alkoholu.
Jak ustalono, młodzi ludzie bawili się razem nad zalewem w Kamionce, a do tragedii doszło w wyniku bezmyślności. Dziewczyna położyła się na masce samochodu trzymając sie wycieraczek, a kierowca malucha ruszył. W trakcie jazdy auto podskoczyło i nastolatka spadła wprost pod koła. Z ciężkimi obrażeniami trafiła do szpitala, gdzie zmarła.
Konradowi B. postawiono zarzuty jazdy i spowodowania wypadku w stanie nietrzeźwym oraz ucieczki z miejsca wypadku. Osiemnastolatek przyznał się do winy. Trwają ustalanie okoliczności tragedii, przesłuchania świadków i sprawcy. Przeprowadzona zostanie także sekcja zwłok ofiary.