Sprawa Wiplera. "Prawdopodobnie" zobaczymy zapis z monitoringu
Prokuratura zapowiedziała, że prawdopodobnie ujawni - zgodnie z wolą Przemysława Wiplera - zapis z monitoringu dotyczący incydentu na ulicy Mazowieckiej z udziałem Wiplera. Sam Wipler zapowiada, że zrzeknie się immunitetu w tej sprawie.
Zadeklarował, że chce upublicznienia nagrań z monitoringu. Apeluję, aby jak najszybciej pokazać te taśmy dla dobra interesu publicznego. One moim zdaniem radykalnie odbiegają od niespójnych wersji policji - mówił poseł.
- Mam nadzieję, że czynności prawne ruszą jak najszybciej i policja zamiast niszczyć mój wizerunek na poziomie medialnym przekaże wszystkie dokumenty dotyczące sprawy - dodał Wipler.
Policja zabezpieczyła nagrania monitoringu z kilku kamer przemysłowych działających przy klubach w centrum Warszawy, gdzie w nocy z 29 na 30 października doszło do incydentu z udziałem posła Przemysława Wiplera.
Sam Wipler twierdzi, że został "brutalnie pobity przez policję". Według policji, która interweniowała w nocy przed stołecznym klubem, mężczyzna zachowywał się agresywnie, wulgarnie, chciał im wydawać polecenia.