(...) Sąd wydał postanowienie o umorzeniu postępowania wskazując, że wydanie orzeczenia w trybie art. 91 ustawy Ordynacja wyborcza po zakończeniu kampanii stało się zbędne - napisał w czwartek sędzia Eugeniusz Christ z Wydziału I Cywilnego.
Dodał, że o postanowieniu sądu strony zostały poinformowane w poniedziałek. Jak dotąd żadna z nich nie odwołała się od tej decyzji.
Do gliwickiego sądu na wniosek premiera Buzka w trybie wyborczym wpłynęły dwie sprawy przeciw Alternatywie.
Pierwsza z nich trafiła do Gliwic z Sądu Okręgowego w Warszawie. Jak podkreśla gliwicki sąd, faktyczne przekazanie sprawy z warszawskiego sądu miało miejsce 24 września (czyli dzień po wyborach).
Drugi wniosek wpłynął bezpośrednio do Gliwic - 18 września. Sąd najpierw odrzucił go argumentując, że podobny został już wcześniej złożony. Postanowienie to uchylił sąd wyższej instancji i sprawa wróciła Sądu Okręgowego.
Wówczas połączono oba wnioski (z sądu w Warszawie i przekazany do ponownego rozpatrzenia) do wspólnego rozpoznania ze względu na to, że obie sprawy pozostawały z sobą w ścisłym związku.
Gliwicki sąd jeszcze przed wyborami poinformował, że nie ma prawnej, ani faktycznej możliwości rozstrzygnięcia sprawy premier Jerzy Buzek kontra Alternatywa w trybie wyborczym.
Zanim sprawa trafiła do Gliwic, warszawski Sąd Okręgowy orzekł, że nieprawdziwe są informacje zawarte w programie wyborczym Alternatywy jakoby samochód, którym Jerzy Buzek jechał 7 września tego roku w Gliwicach, potrącił pieszego, a następnie opuścił miejsce wypadku bez udzielenia pomocy.
Za nieprawdziwą sąd uznał też podawaną przez Alternatywę informację, że postępowanie lustracyjne wobec Buzka nie zostało zakończone. Sąd nakazał opublikowanie sprostowania w TVP i Rzeczpospolitej. (jask)
