PolskaSprawa Tomasza Komendy. Ktoś podał Małgosi pigułkę gwałtu

Sprawa Tomasza Komendy. Ktoś podał Małgosi pigułkę gwałtu

Dwie dekady po morderstwie 15-letniej Małgosi w Miłoszycach, na jaw wychodzą nowe wątki sprawy. Okazuje się, że dziewczynce ktoś podał tabletkę gwałtu. Mógł to zrobić aresztowany przed tygodniem Norbert B.

Sprawa Tomasza Komendy. Ktoś podał Małgosi pigułkę gwałtu
Źródło zdjęć: © PAP | Aleksander Koźmiński
Maciej Deja

03.10.2018 | aktual.: 03.10.2018 12:40

Z przeprowadzonych po latach badań wynika, że ktoś podał Małgosi tzw. pigułkę gwałtu. Jak donosi wrocławska "Gazeta Wyborcza", mógł to zrobić Norbert B., nalewając dziewczynce piwo.

Wrocławski sąd zdecydował przed tygodniem o 3-miesięcznym areszcie dla mężczyzny. Usłyszał już zarzut zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem i zabójstwa. To zbrodnia, za którą skazany został Tomasz Komenda, który przesiedział niesłusznie w więzieniu 18 lat.

40-letni Norbert B. został zatrzymany w poniedziałek. Jeszcze tego samego dnia minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, poinformował na konferencji prasowej, że podejrzanego udało się wyłonić dzięki badaniom DNA. To drugi podejrzany ws. zbrodni w Miłoszycach. Pierwszy z nich, Ireneusz M., został zatrzymany w ubiegłym roku.

Do zbrodni, za którą w 2004 r. został skazany Tomasz Komenda, doszło 31 grudnia 1996 r. w Miłoszycach. Śledztwo ws. zgwałcenia i zabójstwa 15-letniej dziewczyny zostało wznowione w 2017 r.

Jednocześnie prowadzone jest też śledztwo ws. nieprawidłowości w śledztwie dotyczącym zbrodni w Miłoszycach, które doprowadziło do skazania Tomasza Komendy. Prokuratura ustala, czy nie dochodziło do tworzenia fałszywych dowodów i zeznań, a także zatajania tych, które świadczyłyby o jego niewinności. Jednocześnie śledczy sprawdzają nieprawidłowości związane z pobytem Tomasz Komendy w zakładach karnych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

tomasz komendanorbert b.zbrodnia miłoszycka
Zobacz także
Komentarze (321)