Sprawa Sławomira Nowaka. Jest ostateczna decyzja sądu ws. aresztu

- Sędzia Dorota Tyrała rozpoznała zażalenie prokuratora na zarządzenie zastępcy kierownika sekcji zażaleniowo-wykonawczej z dnia 18 czerwca 2021 roku o odmowie przyjęcia zażalenia prokuratora na postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 2 czerwca. Zarządzenie zostało utrzymane w mocy - informuje sędzia Jerzy Leder, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

Oznacza to, że w sprawie Sławomira Nowaka na czas wpłacono ustaloną kwotę poręczenia majątkowego. Jak dodaje rzecznik Sądu Apelacyjnego w Warszawie, sędzia Tyrała w całości podzieliła ustalenia opisane w zarządzeniu z 18 czerwca i nie przychyliła się do zarzutów prokuratora.

Z informacji przekazanych PAP wynika, że do sądu nie wpłynęło zażalenie obrony Sławomira Nowaka. - Postanowienie to jest prawomocne i podlega wykonaniu - zaznacza rzecznik Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

Oznacza to, że prokurator powinien sporządzić protokół z przyjęcia miliona złotych poręczenia majątkowego w sprawie Sławomira Nowaka.

Jak informowaliśmy w Wirtualnej Polsce, były z tym jednak pewne problemy. Pieniądze zostały wpłacone w terminie przez córkę byłego ministra - 21-letnią Natalię Nowak - jednak prokuratura odmówiła sporządzenia protokołu przyjęcia pieniędzy z uwagi na złożone zażalenie w sprawie postanowienia SA z 2 czerwca o zamianie aresztu na 1 mln złotych poręczenia majątkowego dla Nowaka.

- W naszej ocenie prokurator miał obowiązek przyjęcia środków tytułem poręczenia - mówił 1 czerwca mec. Wojciech Glanc, który wraz z Natalią Nowak pojawił się w prokuraturze i których konferencję uchwyciła kamera Wirtualnej Polski.

- W mojej ocenie odmowa przyjęcia protokołu poręczenia majątkowego w dniu dzisiejszym jest czynnością, która nie ma podstawy prawnej. To doprowadzi do sytuacji takiej, iż pan prokurator mógłby w sposób bezprawny doprowadzić do ponownego zatrzymania mojego klienta i osadzenia go w areszcie śledczym - dodała pełnomocnik Sławomira Nowaka adw. Joanna Broniszewska.

Źródło: PAP