Sprawa Marcina Romanowskiego. Prokuratura dostała pismo z sądu

- Do Prokuratury Krajowej wpłynęło uzasadnienie decyzji Sądu. Analizujemy je dokładnie. Zapoznajemy się z każdym argumentem sądu. Nie ma jeszcze decyzji o zażaleniu. - mówi Wirtualnej Polsce Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej. Śledczy mają siedem dni na podjęcie decyzji o ewentualnym zażaleniu.

Jak informuje nas rzecznik, jeszcze w środę zostało przetłumaczone i wysłane do przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy pismo z prokuratury.

Dokument zawiera okoliczności sprawy, przedmiot postępowania, opis zarzutów, a także wyjaśnienie czy czyny, które popełnił polityk miały związek z wykonywaniem przez Romanowskiego mandatu Zgromadzenia Parlamentarnego RE. Według śledczych nie miały związku. Romanowski dołączył formalnie do Zgromadzenia 22 stycznia 2024 r.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Rozważaliśmy, czy członkostwo Romanowskiego w Zgromadzeniu Parlamentarnym RE powoduje, że jest objęty drugim immunitetem. Z tego powodu zostały zasięgnięte dwie opinie prawne, które wskazywały że Romanowski nie jest takim immunitetem objęty. Również Rzecznik Praw Obywatelskich przychylił się do takiej opinii. W tym zakresie będziemy dalej procedować - mówił w środę na konferencji prasowej prokurator krajowy Dariusz Korneluk.

We wtorek przed północą Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nie zgodził się na aresztowanie Romanowskiego. Według posła powodem było to, że posiada on immunitet jako członek Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Wcześniej Sejm uchylił mu immunitet poselski.

Poseł PiS został zatrzymany w poniedziałek przez ABW na polecenie prokuratury w związku ze śledztwem dot. Funduszu Sprawiedliwości; usłyszał 11 zarzutów, a prokuratura we wtorek skierowała do sądu wniosek o tymczasowy areszt posła.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski