Sprawa makabrycznego znaleziska do prokuratury
Do Prokuratury Rejonowej Szczecin-Zachód trafiła sprawa znalezienia na wysypisku śmieci w podszczecińskich Warzymicach ludzkiej ręki. Kończyna trafiła tam z jednego ze szczecińskich szpitali.
Jak poinformował w piątek zastępca komendanta posterunku policji Kołbaskowo-Dobra w podszczecińskich Dołujach, podkomisarz Grzegorz Zawadzki, w śmietniku na osiedlu bezdomny znalazł ludzką dłoń z nadgarstkiem, owiniętą w chirurgiczną chustę. Mężczyzna powiadomił o znalezisku policję.
Skierowaliśmy w piątek sprawę do prokuratury, by wyjaśnić kwalifikację prawną czynu. Dopiero wtedy będzie można stwierdzić, co grozi sprawcy. Istnieje podejrzenie, że doszło do "przewinienia zawodowego" - powiedział Zawadzki.
Policjant dodał, że prokuraturze i policji znane są okoliczności, w jakich dłoń trafiła na śmietnik, ponieważ osoby związane z tym zdarzeniem zgłosiły się na komisariat i złożyły obszerne wyjaśnienia. Nie chciał podać szczegółów, przyznał jednak, że organ pochodzi z jednego ze szczecińskich szpitali i powinien pozostać tam, gdzie dokonano operacji.
Polska Agencja Prasowa dowiedziała się nieoficjalnie ze źródeł policyjnych, że rękę wziął do domu jeden z lekarzy pracujących w szpitalu, a na śmietnik wyrzuciła ją jego matka. (jask)