Sprawa Iwony Wieczorek. Wiceminister ogłosił przełom
- Mamy przełom w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek - ogłosił wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. Wczoraj Prokuratura Krajowa przekazała, że w sprawie zaginięcia sprzed lat zatrzymano dwie osoby, w tym Pawła P. Zatrzymani mają pochodzić "z kręgu znajomych Iwony Wieczorek".
15.12.2022 | aktual.: 15.12.2022 09:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Są efekty gigantycznej pracy śledczych. Ostatnie zeznania dają materiał dowodowy, który pozwala mówić o wielkim przełomie. Są twarde dane, które pozwolą prokuraturze wyciągnąć konsekwencje - mówił wiceminister sprawiedliwości Michał Woś w rozmowie "7 pytań o 7:07" na antenie internetowego radia RMF24.
Sprawa Iwony Wieczorek. Pierwsze zatrzymania po latach
W środę na polecenie prokuratora małopolskiego wydziału Prokuratury Krajowej w Krakowie zatrzymano dwie osoby, w tym Pawła P. Po doprowadzeniu do prokuratury usłyszą one zarzuty - poinformowała Prokuratura Krajowa, odnosząc się do sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zatrzymany przez policję znajomy Iwony w pierwszych dniach po jej zaginięciu angażował się w poszukiwania 19-latki.
W ostatni weekend Komenda Główna Policji opublikowała film, na którym pokazano twarz "mężczyzny z ręcznikiem". Ten nieznany w 2010 r. mężczyzna mógł prawdopodobnie widzieć jako ostatni Iwonę Wieczorek. Kamery monitoringu zarejestrowały, jak szedł za dziewczyną przy wejściu nr 63 w Gdańsku Jelitkowie. 58-letni mężczyzna w sobotę zgłosił się na policję w Chorzowie, został przesłuchany w charakterze świadka i wypuszczony do domu.
Zaginięcie Iwony Wieczorek
19-letnia Iwona Wieczorek umówiła się z koleżanką Adrią i trzema kolegami - Pawłem, Markiem i Adrianem - na wyjście do sopockiej dyskoteki 16 lipca 2010 r. Przed wizytą w klubie dziewczyna i jej znajomi pojechali na działkę babci Pawła przy ul. Reja w Sopocie. Tam pili alkohol. Po północy cała grupa pojechała do Krzywego Domku w Sopocie, gdzie mieści się dyskoteka Dream Club. W klubie doszło do kłótni między Iwoną a jedną z przyjaciółek.
O godz. 3 w nocy Iwona wyszła z dyskoteki i zdecydowała się samotnie pójść do domu. Kamery miejskiego monitoringu nagrały ją o godz. 3.07, gdy kierowała się w stronę promenady nadmorskiej. Z Sopotu do domu miała kilka kilometrów.
Przed godziną czwartą nad ranem 19-latce rozładował się telefon, a o godz. 4.12 minęła wejście nr 63 na plażę w Gdańsku Jelitkowie. Tam została zarejestrowana przez kamerę monitoringu i to tam urwał się ślad po Iwonie.
Znajomi Iwony od początku pod lupą policji
Analitycy z Komendy Głównej Policji, którzy ponad rok później badali bilingi telefoniczne grupy znajomych zaginionej, ustalili, że kontaktowała się z nimi po wyjściu z klubu. Bilingi wskazywały m.in. na kontakt z Pawłem, Adrianem i Adrią.
Policja od początku śledztwa, które wszczęto zaraz po zaginięciu, brała pod uwagę rolę znajomych dziewczyny, choć szczegółowe przesłuchania nie dawały przez wiele lat rezultatów. Po zaginięciu w sprawę zaangażował się też detektyw, jasnowidz, lokalni politycy i mieszkańcy Trójmiasta. Tydzień po zniknięciu Iwony detektyw wynajęty przez matkę zaginionej ujawnił zapis monitoringu, na którym widać było dziewczynę. Zarzucił wówczas sopockiej policji brak profesjonalizmu.
Wznowienie śledztwa. Archiwum X wkracza do akcji
Przez 18 miesięcy żaden z podjętych przez śledczych tropów nie zdołał jednak doprowadzić do rozwikłania zagadki zaginięcia Iwony Wieczorek. W końcu Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zdecydowała się umorzyć sprawę.
W 2017 r. ruszyły kolejne poszukiwania Iwony w Jelitkowie. Tam policjanci przy pomocy specjalistycznego sprzętu szukali ciała bądź jakichkolwiek śladów po zaginionej w Parku Reagana. Kilka miesięcy potem funkcjonariusze przeszukiwali teren Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
Od 2019 roku nad sprawą pracują prokuratorzy z Archiwum X działającego w Małopolskim Wydziale Zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie.
Eksperyment procesowy w Sopocie
Już po przejęciu śledztwa przez prokuratorów z Krakowa w marcu 2020 roku przeszukano teren działki babci Pawła przy ul. Reja w Sopocie, gdzie Iwona Wieczorek bawiła się ze znajomymi przed wyjściem do Dream Clubu. Przez kilka dni teren zabezpieczali funkcjonariusze z Gdańska, a technicy badali każdy centymetr ogródka. Tam funkcjonariusze znaleźli m.in. szczątki ubrań, ale jak wykazało śledztwo, nie miały one związku z zaginięciem dziewczyny.
W lipcu 2021 r. śledczy z Krakowa przeprowadzili eksperyment procesowy w Sopocie - w okolicach Monte Cassino realizowana była wizja lokalna. Badający sprawę odtworzyli wydarzenia z dnia, kiedy ostatni raz widziana była Iwona Wieczorek.
Z kolei we wrześniu tego roku policja przeszukała dom kolegi dziewczyny - Pawła. Zabezpieczono nośniki zawierające m.in. pliki i zdjęcia. Po tych czynnościach policji mężczyzna udzielił wywiadu Onetowi, w którym skarżył się na nękanie przez funkcjonariuszy. Wówczas też przesłuchano partnerkę mężczyzny.
Czytaj też:
Źródło: PAP / RMF