Trwa ładowanie...

Sprawa Biesłanu trafiła do trybunału w Strasburgu

Bliscy i rodzice dzieci, które zginęły w czasie szturmu rosyjskich sił specjalnych na szkołę w Biesłanie w Osetii Północnej w 2004 roku, złożyli skargę na Rosję w Europejskim Trybunale Praw Człowieka - potwierdzono oficjalnie w Strasburgu.

Sprawa Biesłanu trafiła do trybunału w StrasburguŹródło: AFP
d1sj19u
d1sj19u

Skarga złożyło 89 rodziców i krewnych ofiar, wspieranych przez pozarządową organizację Centrum Międzynarodowej Pomocy Prawnej. Oskarżają oni Rosję o pogwałcenie czterech artykułów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka: prawa do życia, szacunku dla życia prywatnego i rodzinnego, prawa do skutecznego odwoływania się do wymiaru sprawiedliwości swobody wypowiedzi.

Przedstawicielka komitetu "Głos Biesłanu" Ełła Kesajewa informowała w ubiegłym miesiącu, że według autorów skargi, "rosyjskie władze nie zapewniły bezpieczeństwa ludziom, nie zapobiegły zajęciu szkoły i przedostaniu się do budynku uzbrojonych napastników".

Pozew głosi również, że "po wzięciu zakładników przez terrorystów, władze nie uznały za niezbędne ocalenia życia maksymalnej liczby ludzi na drodze kompromisów i negocjacji". "Podejmując szturm władze działały bez zbilansowania możliwych negatywnych konsekwencji dla ludzkiego życia" - napisano we wniosku.

W grudniu rosyjski parlament zamknął wewnętrzne dochodzenie, konkludując, że akcja rosyjskich sił specjalnych w Biesłanie nie stanowiła żadnego zagrożenia dla życia zakładników, co przeczyło zeznaniom wielu świadków.

d1sj19u

Według parlamentarnej komisji, to terroryści, a nie funkcjonariusze sił bezpieczeństwa, stali za eksplozją w budynku, która spowodowała dziesiątki ofiar.

1 września 2004 roku kaukascy terroryści zajęli Szkołę Podstawową nr 1 w Biesłanie, w Osetii Północnej, biorąc 1.127 zakładników, głównie dzieci, które uczestniczyły w uroczystej inauguracji roku szkolnego. 3 września rosyjskie siły specjalne wzięły budynek szturmem. Zginęło 318 zakładników, w tym 186 dzieci.

Do zorganizowania ataku na szkołę przyznał się Szamil Basajew, radykalny czeczeński dowódca polowy, który w Rosji był uważany za terrorystę nr 1. Basajew zginął 10 lipca 2006 roku w wyniku eksplozji ciężarówki z materiałami wybuchowymi na terytorium Inguszetii.

d1sj19u
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1sj19u
Więcej tematów