Spotkanie z Masą odwołane. Powodem komentarze internautów
Po czwartkowych informacjach o przeniesieniu spotkania z MTP (Międzynarodowe Targi Poznańskie) do jednej z sal poznańskiego Kinepolis, w piątek organizator poinformował, że z organizacji spotkania wycofało się również kino. Jako powód podane zostały "pojawiające się w internecie komentarze odnośnie wydarzenia".
Wydarzenie, podczas którego były członek gangu pruszkowskiego miał promować książkę, miało być pierwszym spotkaniem tego świadka koronnego z publicznością w Polsce.
O anulowaniu rezerwacji sali na potrzeby spotkania poinformował w piątek Marcin Wróblewski z agencji Impress Media, która zajmowała się organizacją wydarzenia.
Jarosław Sokołowski ps. "Masa" to były gangster, który kilkanaście lat temu rozpoczął współpracę z prokuraturą. Dzięki jego zeznaniom zatrzymano członków zarządu gangu z Pruszkowa, a sąd nadał mu status świadka koronnego. Podczas spotkania planowanego na koniec lutego w Poznaniu miał on promować swoją książkę-wywiad.
"Nie możemy wykluczyć organizacji spotkania w innym mieście"
Wróblewski podkreślił, że "przynajmniej do poniedziałku, plany organizacji spotkania zostają zawieszone". Jak zaznaczył, nadal będą podejmowane starania, by spotkanie z "Masą" się odbyło. - Póki co, niestety, wszystkie osoby, które zakupiły już bilet otrzymają zwrot kosztów. Jeżeli w przyszłym tygodniu uda się ustalić szczegóły dotyczące organizacji, będziemy tworzyć wydarzenie na nowo. Niestety niechęć poznańskich sal jest duża, dlatego też nie możemy wykluczyć organizacji spotkania w innym mieście - dodał.
Początkowo spotkanie planowane było w sali na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. We wtorek organizator spotkania poinformował o odmowie wynajęcia sali przez MTP. W środę MTP potwierdziły decyzję o anulowaniu rezerwacji.
Jak mówił we wtorek "Masa", dzięki temu spotkaniu gangster chce przestrzec przede wszystkim młode osoby, że świat mafii "to nie jest piękny, kolorowy świat - tak się tym młodym ludziom, troszkę naiwnym wydaje".
Pytany, czy obawia się o swoje bezpieczeństwo podczas spotkania, odparł, że "już od 16 lat żyje z wyrokiem śmierci". - W dalszym ciągu mam ochronę, która sprawia, że ja czuję się bezpiecznym człowiekiem - powiedział. Organizator zapewniał, że podczas spotkania miały być spełnione wszystkie wymogi bezpieczeństwa.