PolitykaSpotkanie wiceszefa MSZ z szefową przedstawicielstwa KE: o TK i mediach

Spotkanie wiceszefa MSZ z szefową przedstawicielstwa KE: o TK i mediach

• Szefowa przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce spotkała się z wiceszefem MSZ
• Marzenna Guz-Vetter pozytywnie oceniła rozmowę, która pozwoliła wyjaśnić wiele wątpliwości
• Komisja Europejska jest bardzo zainteresowana dobrymi kontaktami z polskim rządem
• Szymański powiedział po spotkaniu, że ma poczucie, iż komunikacja między Warszawą i Brukselą nie jest najlepsza

Spotkanie wiceszefa MSZ z szefową przedstawicielstwa KE: o TK i mediach
Źródło zdjęć: © PAP

08.01.2016 | aktual.: 08.01.2016 10:30

Zmian w prawie dotyczących TK oraz mediów publicznych dotyczyła rozmowa wiceszefa MSZ Konrada Szymańskiego i kierującej przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Polsce Marzenny Guz-Vetter. Oboje podkreślali wagę poszanowania państwa prawa i pluralizmu mediów dla Polski i KE.

- Mieliśmy bardzo dobrą, rzeczową rozmowę, która - moim zdaniem - pozwoliła wyjaśnić wiele wątpliwości i poznać wzajemną argumentację w sprawie uchwalonych w Polsce niedawno ustaw - tzw. małej ustawy medialnej oraz nowelizacji ustawy o TK - powiedziała Guz-Vetter dziennikarzom po zakończeniu spotkania.

Zaznaczyła, że poszanowanie państwa prawa i poszanowanie pluralizmu mediów stanowi podstawową wartość UE. - I Komisja Europejska, stojąc na straży prawa europejskiego, oczywiście ma obowiązek zajmować się, zwracać na to uwagę i chronić te prawa - powiedziała Guz-Vetter.

Podkreśliła też, że Komisja Europejska jest bardzo zainteresowana dobrymi kontaktami z polskim rządem.

Szymański powiedział po spotkaniu, że strona polska od dłuższego czasu miała poczucie, że "komunikacja między Warszawą a Brukselą w sprawach, które mają bardzo wysoki priorytet polityczny w Polsce, jest nie najlepsza; daje powody do różnych teorii, które w naszym odczuciu były dużym nadużyciem".

- Dla Polski pluralizm mediów i poszanowanie rządów prawa jest nie mniej ważnym elementem polityki jak dla UE, dlatego tutaj było stosunkowo łatwo wyjaśnić swoje stanowiska - powiedział wiceszef MSZ.

Spotkanie swojego zastępcy z "przedstawicielem Unii Europejskiej w Polsce" zapowiedział na początku tygodnia minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.

Powodem były ostatnie wystąpienia członków Komisji Europejskiej w sprawie sytuacji w Polsce - dwa listy pierwszego wiceprzewodniczącego KE Fransa Timmermansa, w których zwrócił się on do szefów resortów spraw zagranicznych i sprawiedliwości o informacje w sprawie ustawy dotyczącej funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego i tzw. ustawy medialnej, oraz do wypowiedzi prasowych komisarza ds. gospodarki cyfrowej i społeczeństwa Guenthera Oettingera.

Minister Witold Waszczykowski dla PAP – nie ma konfliktu między Polską a UE

- Nie można mówić o konflikcie między Polską a Brukselą, ani o kryzysie pozycji międzynarodowej Polski - mówił w wywiadzie dla PAP szef MSZ Witold Waszczykowski. Oparte na doniesieniach medialnych opinie poszczególnych urzędników to jeszcze nie stanowisko UE - podkreślił.

- To sztucznie wywoływane wrażenia, oparte na odosobnionych wypowiedziach kilku polityków. Na ich podstawie tworzy się fałszywy przekaz, że toczy się jakaś intensywna dyskusja na temat Polski w instytucjach międzynarodowych. Tymczasem zarówno szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz, jak i członkowie KE - Guenther Oettinger i Frans Timmermans - wypowiadają się jak dotąd wyłącznie w swoim imieniu - tłumaczył szef MSZ.

- Schulz nie wypowiadał się przecież jako przewodniczący PE, tylko wyrażał swoją opinię - w zasadzie partyjną. Wczorajsza wypowiedź Oettingera jest też pewną refleksją, którą podzielił się w prasie. Bo jeśli miałby do sytuacji w Polsce zastrzeżenia jako komisarz, to nie tak powinien się wypowiadać. Są pewne procedury dotyczące tego, jak wyglądają kontakty między KE a rządami państw członkowskich. Podobnie wyciągnięto jakieś osoby z OBWE czy ONZ, które podzieliły się swoimi wątpliwościami - dodał.

- Z potężnych instytucji międzynarodowych wyciąga się wypowiedź jednego czy drugiego polityka bądź urzędnika i tworzy się wrażenie, że w świecie, a przynajmniej w Europie, trwa wielka debata na temat stanu demokracji w Polsce. Te wypowiedzi następnie podkręca się poprzez tłumaczenie, poprzez dodatkowe komentarze w niektórych mediach polskich - mówił W. Waszczykowski.

- Lada chwila z przedstawicielem Unii Europejskiej w Polsce spotka się mój zastępca, który zapyta, jakie są podstawy dzielenia się tego typu krytycznymi wobec Polski "refleksjami" przez niektórych urzędników UE. Wyjaśni też, że to, co w tej chwili robimy w Polsce, to jest próba naprawy sytuacji, która miała miejsce przez ostatnie lata - dodał.

- Chcemy właśnie poszerzyć spektrum debaty w mediach publicznych, tak aby nie ograniczały się one do prezentowania racji tylko jednej opcji politycznej i do tego zmierzają przyjęte przez parlament zmiany prawne. Chcemy również wprowadzić pewne zasady profesjonalizmu. Media powinny zarówno informować, jak i komentować, ale powinny też wyraźnie oddzielać to, co jest informacją, od tego, co jest komentarzem, publicystyką bądź spekulacją - podkreślił szef MSZ.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (31)