Steinmeier w Polsce. Duda mówił sankcjach: musimy zniechęcić reżim Putina
Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier we wtorek gościł w Belwederze. - Kraje zachodnie powinny ustanowić kolejne twarde sankcje, które będą zniechęcały reżim Putina do dalszej agresji - przekazał prezydent Andrzej Duda na wspólnej konferencji prasowej.
12.04.2022 | aktual.: 12.04.2022 15:41
Niemiecka para prezydencka - Frank-Walter Steinmeier wraz z pierwszą damą Elke Buedenbender - przybyła we wtorek do Belwederu. Około godziny 14.30 prezydenci Polski i Niemiec spotkali się z przedstawicielami mediów.
- Chciałem podziękować panu prezydentowi za wsparcie, które otrzymaliśmy. Nasze żony w ciszy i daleko od zgiełku medialnego pomagały przy ewakuacji dzieci z Ukrainy. (...) Bardzo za to dziękuję małżonce pana prezydenta. To bardzo ważne, że mogliśmy wspólnie zrealizować to dzieło - przekazał Andrzej Duda.
- Rozmawialiśmy o kwestii uchodźców, mówiłem o naszych problemach w tej sprawie. (...) Powiedziałem panu prezydentowi, że bylibyśmy wdzięczni, gdybyśmy mogli liczyć na pozytywny głos ze strony Republiki Federalnej Niemiec wspierający ustanowienie w ramach UE specjalnych funduszy, które pomogłyby od strony finansowej rozwiązać wiele kwestii - dodał prezydent RP.
Jak dodał, kraje zachodnie "powinny ustanowić kolejne twarde sankcje, które będą zniechęcały reżim Putina do dalszej agresji". - Powinny być to także sankcje, które uderzą w tej kraj prestiżowo. Mowa tu chociażby o wykluczeniu Rosji z organizacji międzynarodowych. To są sankcje, które nic nas nie kosztują, nie uderzają w kwestie gospodarcze - przekazał Duda.
Z kolei prezydent Steinmeier podkreślił, że wizyta w Polsce i tematy wtorkowych rozmów "stoją w silnym związku z brutalnym atakiem napastniczym Rosji". - Przyjmowanie uchodźców z Ukrainy to wspólne zadanie wszystkich europejskich partnerów. Obiecuję, że nie zostawimy Polski i innych sąsiadów Ukrainy samych - przekazał przywódca Niemiec.
- Ten kryzys pokazał także jedność, która jest kluczem naszej siły. Prezydentowi Putinowi nie udało się nas podzielić. Wprost przeciwnie. Zmobilizował wewnętrzną siłę naszych demokracji - wyjaśnił Steinmeier.
Jak dodał, "barbarzyństwo, które widzimy codziennie, musi się skończyć". - Putin musi wydać rozkaz o wycofaniu wojsk. Dopiero wówczas jakiekolwiek rozmowy z nim będą mogły osiągnąć sukces - przekazał prezydent RFN.
Według przywódcy Niemiec "nie może być powrotu do normalności z Rosją" - Rosyjskie zbrodnie wojenne w Ukrainie należy udokumentować i wyjaśnić, a sprawców i politycznych decydentów pociągnąć do odpowiedzialności - oświadczył polityk.
Andrzej Duda spotkał się z prezydentem Niemiec. Tematem rozmów wsparcie Ukrainy
Wcześniej, o godzinie 12.05 odbyła się rozmowa polskiej i niemieckiej pary prezydenckiej, a o 12.15 - rozmowa "w cztery oczy" prezydentów Polski i Niemiec. Przeprowadzone zostały również rozmowy plenarne pod przewodnictwem obu prezydentów.
- Spotkanie prezydentów Polski i Niemiec to przede wszystkim okazja do konsultacji na temat sytuacji na Ukrainie oraz sytuacji ukraińskich uchodźców w Polsce - przekazał wcześniej szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch w rozmowie z PAP.
Podkreślił, że wizyta prezydenta Niemiec - pierwsza od czasu jego reelekcji w lutym b.r. - "to ładny gest wobec Polski, sąsiada i największego partnera handlowego Niemiec oraz wobec prezydenta Dudy, z którym łączą go osobiste, przyjacielskie stosunki".
Kumoch przekazał, że po zakończeniu spotkania ze Steinmeierem polski prezydent uda się do Rzeszowa na szczyt z prezydentami grupy B3 - Litwy, Łotwy i Estonii: Gitanasem Nausedą, Egilsem Levitsem oraz Alarem Karisem.
Jak zaznaczył "celem jest koordynacja polityki wszystkich czterech krajów w obliczu narastającego kryzysu i zmiany rosyjskiej taktyki w wojnie na Ukrainie".
Z kolei szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot zapowiedział we wtorek w Polskim Radiu 24, że prezydent Duda będzie rozmawiał z prezydentem Steinmeierem o dyplomatycznym i materialnym wsparciu Ukrainy, o sytuacji humanitarnej w Ukrainie i w Polsce oraz o sytuacji w Europie i regionie.
Wyraził też przekonanie, że polski prezydent wykorzysta tę rozmowę do upomnienia się o przeznaczenie przez UE środków na pomoc uchodźcom w Polsce.
Kancelaria Steinmeiera przekazała kilka dni temu, że prezydent Niemiec wraz z pierwszą damą przyjazdem do Polski "nadrabiają zaplanowaną pierwotnie na 29 marca wizytę w Polsce, którą trzeba było przełożyć z powodu infekcji koronawirusem".
Podczas wizyty, która nie doszła do skutku z powodu choroby niemieckiego prezydenta, Steinmeier chciał wziąć udział w nabożeństwie żałobnym w Krakowie w intencji polskiego kompozytora Krzysztofa Pendereckiego, który zmarł w marcu 2020 r.
Źródło: WP Wiadomości/PAP
Przeczytaj także: