Spotkała Andrzeja Dudę w KFC. "Dlaczego łamie pan konstytucję?"

Do sieci trafiło nagranie, na którym widać Andrzeja Dudę i Agatę Kornhauser-Duda, kupujących jedzenie w KFC. Do pary prezydenckiej podeszła młoda kobieta, która poprosiła o wspólne zdjęcie, a potem zaczęła zadawać niewygodne pytania.

Spotkała Andrzeja Dudę w KFC. "Dlaczego łamie pan konstytucję?"
Źródło zdjęć: © East News | JACEK DOMINSKI/REPORTER
Patryk Osowski

10.06.2018 | aktual.: 10.06.2018 15:55

Pani Katarzyna zamieściła w sieci dwa krótkie filmiki i jedno zdjęcie. Napisała, że ochrona pary prezydenckiej nie dopuszczała do nich postronnych osób, ale ponieważ chodziła kiedyś do szkoły, gdzie pierwsza dama była nauczycielką, prezydentowa nie odmówiła jej wspólnej fotografii.

Po zrobieniu zdjęcia, kobieta przystąpiła do ofensywy. Z jej profilu na Facebooku można się dowiedzieć, że jest zdecydowaną przeciwniczką obecnego rządu i prezydenta Dudy. Wiele z udostępnianych przez nią grafik to ilustracje promujące tzw. Czarny Protest i demonstracje sprzeciwiające się reformie sądownictwa. Udostępnia zdjęcia z napisami: "Uwaga zły PiS" czy "Lepszy permanentny zwis niż głosowanie na PiS".

Kiedy w jednym z centrów handlowych kobieta spotkała więc parę prezydencką, nie zmarnowała swojej okazji.

Prezydent Duda pod "ostrzałem" pytań

- Czemu zgadza się pan na łamanie konstytucji? Czemu jest taka sytuacja w Polsce - zapytała pani Katarzyna.

- Nikt nie łamie w Polsce konstytucji. Może tak się pani wydaje. Zna pani w ogóle konstytucję - zapytał w odpowiedzi prezydent i odszedł robić zakupy.

Kobieta nie dawała za wygraną. Podeszła jeszcze kilka kroków w stronę prezydenta. Gdy drogę zagrodzili jej ochroniarze głowy państwa, dodała: "Mogę spytać dlaczego łamie pan konstytucję?"

- A proszę powiedzieć, w którym punkcie jest ona łamana - włączyła się nagle do dyskusji Agata Kornhauser-Duda.

- Przede wszystkim chodzi o ustawy sądowe - powiedziała kobieta.

- Ale konkretnie gdzie - dopytał prezydent.

- Na przykład złamaniu ustawy o KRS i zakazie wstępu do Sejmu - stwierdziła.

- Proszę panią, to reguluje regulamin Sejmu. Rozumiem, że nie może się pani pogodzić z tym, kto wygrał wybory - odpowiedział prezydent.

- No nie mogę - stwierdziła pani Katarzyna.

Post cieszy się w sieci wielkim zainteresowaniem. W momencie publikacji tego artykułu, tylko na Facebooku miał już blisko 1,5 tysiąca udostępnień

W sieci pojawia się jednak coraz więcej pytań, czy pani Katarzyna, nie jest przypadkiem córką byłego skarbnika Platformy Obywatelskiej w Małopolsce Piotra Kulerskiego. Chcieliśmy zapytać ją o to osobiście, ale niestety nie odpowiedziała na naszą wiadomość.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (1712)