Spór z Izraelem trwa. Jarosław Kaczyński grzmi: prawda nie obroni się sama
Co o narastającym miedzy Polską a Izraelem konflikcie sądzi prezes partii rządzącej Jarosław Kaczyński? - Nie można popadać w panikę - podkreśla. Jednocześnie alarmuje, że nie można patrzeć na to bezczynnie.
- Przede wszystkim w żadnym wypadku nie można, bo, to się niestety niektórym zdarza, popadać w jakąś panikę z tego powodu, że dzisiaj mamy do czynienia z takim atakiem. I trzeba też pamiętać, że, niestety, prawda nie obroni się sama, że trzeba stworzyć mechanizm, i właśnie jesteśmy w trakcie tworzenia takiego mechanizmu, takiej - można powiedzieć - machiny, która będzie broniła tej prawdy - powiedział Kaczyński.
Jak przyznał, Polska jest w słabszej pozycji. - Nasi przeciwnicy są bardzo mocni, ale też wiemy, jakie mechanizmy tutaj funkcjonują, mówię o zarówno o mechanizmach społecznych, politycznych, jak i takich technicznych, jak np. w internecie, gdzie można za jednym razem skupić 100 tys. wpisów za jednym pociągnięciem - dodał.
- Kiedy nam się przedstawia ogromne ilości wpisów o polskich obozach zagłady, to my wiemy, że to nie jest tak, że miliony ludzi na świecie to twierdzi. Ale gdyby nawet tak sądziły miliony ludzi, to jest to kłamstwo i to kłamstwo niesłychanie wręcz skandaliczne ze względu na jego skrajną nienormalność i niską próbę przerzucenia winy za potworne zbrodni z silniejszych - bo Niemcy są od nas silniejsi - na słabszych. To bardzo źle świadczy o moralności i postawie i tych, którzy to czynią. Nie przyniesie im to na dłuższą metę sukcesu, przyniesie im klęskę - tłumaczył.
Kulisy sporu na linii Polska-Izrael
W piątek Sejm przyjął nowelizację, która wprowadza karę grzywny lub do trzech lat więzienia za sugerowanie polskiego udziału w masowej zagładzie Żydów. Ustawa umożliwi też wszczynanie postępowań karnych m.in. za negowanie zbrodni dokonywanych przez ukraińskich nacjonalistów. Za przyjęciem zmian było 279 posłów, 5 było przeciw, 130 wstrzymało się od głosu.
W środę najpierwsenackie komisje poparły nowelizację ustawy o IPN bez poprawek, a po nich swoją aprobatę wyraził Senat. Za zmianami głosowało 57 senatorów, 23 było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu. Teraz dokument trafi na biurko prezydenta Andrzeja Dudy, który zdecyduje czy go podpisać.
Parlament Izraela - Kneset - chce odpowiedzieć Polsce własną ustawą, według której polskie prawo neguje Holokaust. Stany Zjednoczone wydały z kolei własny komunikat w sprawie nowelizacji. Wcześniej w polsko-izraelski spór włączyli się amerykańscy kongresmeni, którzy zaapelowali do prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowanie ustawy.
"Współpraca Polaków z nazistami podczas Holokaustu jest faktem" - to z kolei słowa z artykułu norweskiego portalu document.no. Ambasada RP w Oslo domaga się usunięcia tego fragmentu artykułu o nowej polskiej ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej.