Spór o koguta. Mieszkanka wielkopolskiej wsi nie może spać
Na jednej z wielkopolskich wsi trwa sąsiedzki spór. Kogut pieje w nocy, a sąsiadka nie może przez to spać. Sprawa zaszła tak daleko, że musiała interweniować policja.
Komenda Powiatowa Policji w Jarocinie została zawiadomiona o problemie małżonków z Roszkowa (gm. Jarocin). Ten dotyczy koguta sąsiadów, który pieje za płotem. Jak informuje TVN24, rodzina wprowadziła się na wieś siedem lat temu. Z kolei rolnik, do którego należy kogut, od 27 lat hoduje w tym miejscu różne zwierzęta i nie zamierza przestać.
Kogut pieje na wsi. Mieszkanka nie może spać
Jak tłumaczy mężczyzna, któremu kogut przeszkadza, zwierzę pieje o trzeciej w nocy, a jego żona przez to budzi się i nie może spać do białego rana. Rolnik odpowiedział, że nie może go uciszyć, bo latem również w kurniku jest upał.
- Kazał mi zrobić coś z kogutem, bo jego żona nie może spać. Powiedziałem, że jak się zrobi chłodniej na dworze, to żona już nie będzie słyszeć koguta - opowiedział TVN24 rolnik Zenon Szeps.
Ważny temat: Koniec obchodzenia zakazu handlu w niedzielę. "Myślę, że prezydent to podpisze"
Kilka dni później sąsiad znów zapukał. Tym razem miał powiedzieć, żeby koguta przerobić na rosół i dał trzy dni na zlikwidowanie kurnika.
Policja interweniowała w sprawie koguta
Ponieważ na podwórku we wsi Roszków kurnik nadal stał, to sprawa trafiła do KPP w Jarocinie.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że kogut zakłóca w nocy wypoczynek, że każdej nocy o godzinie trzeciej zaczynia piać, co powoduje przerwanie snu domowników – powiedziała TVN24 st. asp. Agnieszka Zaworska.
Zawiadomienie przyjęto, a w teren wybrał się dzielnicowy, który przyjął argumenty obu stron. Mundurowi ostatecznie stwierdzili, że nie ma podstaw do ukarania rolnika i odmówili wszczęcia postępowania o wykroczenie.