Spór o apel smoleński na obchodach rocznicy powstania warszawskiego. Prof. Sadurski: powstańcy są psychicznie torturowani przez szefa MON Antoniego Macierewicza
• Muzeum Powstania Warszawskiego to dzieło Lecha Kaczyńskiego - zauważył prof. Sadurski
• Według niego, "powstańcy są psychicznie torturowani przez szefa MON"
• Zaapelował on do szefa PiS: Jarku, zrób coś z tym
- Największe dzieło życia Lecha Kaczyńskiego to Muzeum Powstania Warszawskiego. Teraz ci powstańcy są psychicznie torturowani przez szefa MON Antoniego Macierewicza. Jedno słowo Jarosława Kaczyńskiego ukróciłoby te działania - ocenił prof. Wojciech Sadurski, prawnik i politolog z Uniwersytetu w Sydney. Odniósł się w ten sposób do sporu powstańców z MON o apel smoleński na obchodach rocznicy Powstania Warszawskiego. Dodał, że może sobie wyobrazić uroczystości bez udziału wojska, ponieważ to "nie asysta wojskowa nadaje godności i honoru powstańcom, lecz na odwrót".
Prof. Wojciech Sadurski ocenił, że to, co się dzieje, to jest "swoiste okrucieństwo". - Lech Kaczyński był wielkim, absolutnym wielbicielem i miał pełną admirację dla powstańców. Największe dzieło jego życia to było Muzeum Powstania Warszawskiego. I teraz ci właśnie powstańcy są psychicznie torturowani przez ministra, niby w imię pamięci o między innymi Lechu Kaczyńskim - mówi.
Pytany, dlaczego Antoni Macierewicz jest tak nieustępliwy w sprawie apelu smoleńskiego, odpowiedział, że "wejście w umysł ministra Macierewicza przekracza moje możliwości i moją wyobraźnię". - Myślę, że jest to po prostu czysta polityka - stwierdził.
Profesor powiedział, że dziwi się, iż prezes PiS "na to przyzwala" i zaapelował: "Jarku, zrób coś z tym i nie pozwól, żeby pamięć o twoim bracie była w ten sposób szargana przez tego politycznego szaleńca".
Na godz. 10 w poniedziałek MON i Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych zaprosiły powstańców na spotkanie ws. apelu smoleńskiego.