Trwa ładowanie...
d1xwzbb
Spór między Beatą Mazurek a ambasador Mosbacher. "Nie chciałbym powtarzać błędów"

Spór między Beatą Mazurek a ambasador Mosbacher. "Nie chciałbym powtarzać błędów"

Ostra wymiana zdań między Beatą Mazurek a ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher. Poseł Porozumienia Kamil Bortniczuk zapewniał w programie "Tłit", że relacje z USA cały czas są bardzo dobre. - Na dużo wyższym poziomie niż relacja pani ambasador z jakimkolwiek parlamentarzystą. Nie chciałbym powtarzać błędów moich kolegów i koleżanek i nie będę się mieszał w politykę zagraniczną RP i nie będę korespondował z dyplomatami. Od tego jest MSZ - powiedział. - Ja mam swoją opinię na temat aktywności internetowych dyplomatów, ale w związku z tym, że polską polityką powinni się zajmować specjaliści, ja nie będę komentował tych aktywności ani z jednej, ani z drugiej strony - podkreślił.

Skoro pan mówi, że już niedługo bęRozwiń

Transkrypcja:

Skoro pan mówi, że już niedługo będziemy mieli od Stanów, bo mamy takie świetne relacje. Ale jak wczoraj widziałem wymianę tweetów, między panią ambasador, a jedną z posłanek PiS-u, to wcale nie wiem, czy te nasze relacje polsko-amerykańskie za chwilę będą takie dobre. Ja myślę, że one są bardzo dobre. I one są na dużo wyższym poziomie niż relacja pani ambasador z jakimkolwiek parlamentarzystą. Ja nie chciałbym tutaj powtarzać tych można powiedzieć błędów moich kolegów i koleżanek. I nie będę się mieszał w politykę zagraniczną Rzeczypospolitej. Nie będę korespondował z dyplomatami. Od tego jestem MSZ, od tego są właśnie Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej. Ale to co? W takim razie pana zdaniem Beata Mazurek popełniła błąd, że weszła w taką konfrontację? Ja nie będę wchodził w konfrontację z ambasadorami obcych państw. Myślę, że mamy od tego odpowiednie służby. I z tej mojej decyzji, że nie będę wchodzić, państwo wyciągniecie odpowiednie wnioski. No tak, ale już Kancelaria Sejmu też poszła o krok dalej i mówi, że nie należy reagować tylko i dlatego, że ktoś po prostu warknął. Tak się należałoby zwracać do ambasador? Ja właśnie nie reaguję i ja mam swoją opinię na temat aktywności internetowych, mówiąc szerzej, dyplomatów. Ale w związku z tym, że uważam, że polską politykę zagraniczną powinni zajmować się specjaliści, ludzie, którym za to płacimy, ludzie do tego powołani. Ja nie będę komentował tych aktywności. Ani z jednej, ani z drugiej strony.
d1xwzbb
d1xwzbb
Więcej tematów