Spokojny jedenasty dzień blokad
Poniedziałek był jedenastym dniem blokad dróg organizowanych głównie przez "Samoobronę" w proteście przeciw polityce rolnej rządu. Blokady przebiegały spokojnie.
W sześciu miejscowościach na Mazowszu blokady zakończyły się po godzinie 15. Blokady odbyły się bez problemów i większych utrudnień w ruchu drogowym. Pikietowało, zależnie od miejsca, od 10 do 70 osób.
Prawie dwustu rolników blokowało drogi w Pomorskiem. Protest trwał około trzech godzin i został zorganizowany w czterech miejscach województwa. Również tu obyło się bez ekscesów. Rolnicy przechodzili na pasach i co 10-15 minut przepuszczali samochody.
Największe protesty odbyły się w Wielkopolsce, gdzie rolnicy zorganizowali akcje protestacyjne w 58 miejscach.
Do trzech protestów doszło w Zachodniopomorskiem. Dwa protesty zorganizowali rolnicy na Dolnym Śląsku. 17 pikiet zorganizowali rolnicy w Lubelskiem. Najwięcej na drodze krajowej nr 19 Białystok-Lublin-Rzeszów. Protestowano też w ośmiu miejscach woj. warmińsko-mazurskiego.
Według policyjnych informacji, protesty, podobnie, jak w poprzednich dniach, odbyły się pokojowo. Rolnicy spacerowali po drogach, przepuszczając co 15-30 minut nadjeżdżające samochody.
Dwa protesty zorganizowali w poniedziałek rolnicy w Podlaskiem. W regionie kujawsko-pomorskim było w poniedziałek dwanaście rolniczych blokad. Rolnicy tamowali ruch chodząc po przejściach dla pieszych. W Lubuskiem po dwóch godzinach rolnicy zakończyli protest w Nowym Miasteczku w powiecie nowosolskim - poinformował zastępca komendanta nowosolskiej policji Zbigniew Szatkowski. W akcji protestacyjnej, zorganizowanej przez Samoobronę, uczestniczyło około 30 osób. Protest polegał na tym, że rolnicy przechodzili po przejściu dla pieszych. Ruch pojazdów odbywał się wahadłowo.(ck)