Spłonęli we wraku auta
- Prędkość musiała być duża, bo samochód podbiło na przejeździe tak mocno, że chwilę później dachował - powiedział rzecznik wojewódzkiego komendanta straży pożarnej w Łodzi Arkadiusz Makowski.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!