PolskaSpisek w SLD? Czy chcą wykończyć Napieralskiego

Spisek w SLD? Czy chcą wykończyć Napieralskiego

Słoneczne sobotnie popołudnie. Na warszawskiej Starówce trwa zbieranie podpisów pod kandydaturą Grzegorza Napieralskiego na prezydenta. W tym samym czasie w modnej restauracji spotykają się eurodeputowany Wojciech Olejniczak i poseł Ryszard Kalisz. O czym tak spiskowali?

Spisek w SLD? Czy chcą wykończyć Napieralskiego

26.04.2010 | aktual.: 26.04.2010 11:05

Nie od dziś wiadomo, że panowie za sobą nie przepadają. Już kiedy Olejniczak szedł do europarlamentu, mówiło się, że wyjazd do Brukseli ma być sposobem na wyciszenie konfliktu z Napieralskim. Wedle zasady: co z oczu, to z serca. Teraz, gdy trzeba było wybrać kandydata SLD na prezydenta, też podobno było ostro. Mimo że na giełdzie nazwisk pojawiał się m.in. Ryszard KaliszKalisz, ostatecznie padło na Napieralskiego. Kalisz ma być tylko szefem jego komitetu wyborczego.

I z miejsca pojawiły się informacje, że słaby wynik lidera lewicy w wyborach stanie się pretekstem do pozbawienia go szefostwa w Sojuszu. Jego miejsce, według naszych nieoficjalnych informacji, miałby zająć właśnie Kalisz. Czyżby były szef MSWiA omawiał te kwestie z Olejniczakiem?

- Rozmawialiśmy tylko i wyłącznie o tym, jak wesprzeć w wyborach prezydenckich naszego kandydata Grzegorza Napieralskiego – odpowiada "Faktowi" o przebiegu spotkania Olejniczak.

Tylko jak w to wierzyć, skoro kilka ulic dalej Napieralski sam zbierał podpisy, a oni w najlepsze siedzieli w barze sushi...

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Polacy za długo żyją, więc emerytury będą niższe!

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (169)