Spanikował na safari. Świadkowie przecierali oczy ze zdumienia
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w parku safari Hluhluwe-iMfolozi w RPA. Na kanale Latest Sightings na YouTube pojawiło się nagranie, które mrozi krew w żyłach. Kiedy na drodze pełnej aut pojawia się wielki słoń, jeden z kierowców rzuca się w bezmyślną ucieczkę w krzaki. Mężczyzna był w ogromnej panice i prawdopodobnie zapomniał, że znajduje się w parku safari, gdzie na każdym kroku przecież roi się od dzikich zwierząt. Wszystko nagrała para turystów, która znajdowała się w samochodzie tuż za mężczyzną. - Słoń zbliżył się do malutkiej białej toyoty, a my wszyscy wstrzymaliśmy oddech. Spodziewaliśmy się, że słoń w jakiś sposób uszkodzi ten pojazd. Nagle drzwi pasażera otworzyły się i wyszedł z nich biegnący mężczyzna. W tym momencie nie mogliśmy uwierzyć własnym oczom - przekazała Shannon Melville, turystka z Wielkiej Brytanii. Mężczyzna może mówić o dużym szczęściu - po chwili wrócił bezpiecznie do samochodu. Na końcu świadkowie obśmiali całą sytuację. Nagranie szybko stało się hitem sieci.