Sowińska zastanawia się nad odejściem ze stanowiska
Partie rządzące i opozycja są zgodne. Ewa Sowińska powinna odejść ze stanowiska Rzecznika Praw Dziecka. Jak nieoficjalnie dowiedział się dziennik "Polska", Sowińska rozważa odejście ze stanowiska.
04.03.2008 | aktual.: 04.03.2008 10:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ustawa przewiduje odwołanie rzecznika przed końcem pięcioletniej kadencji tylko w trzech wypadkach: trwałej choroby, rezygnacji lub sprzeniewierzenia się ślubowaniu.
Tę trzecią okoliczność najtrudniej udokumentować. A właśnie na niej swój wniosek o odwołanie Sowińskiej oparł LiD. Marszałek Sejmu zamówił ekspertyzy prawne, nim podda go pod dyskusję.
Odejście Sowińskiej byłoby bezproblemowe i - co ważne dla niej - bez upokarzającej publicznej debaty, gdyby sama zrezygnowała. Jak donosi dziennik, Sowińska poważnie rozważa takie honorowe wyjście. Dymisję zasugerowała jej jedna ze znajomych posłanek. Od pani Ewy usłyszałam, że w ciągu kilkudziesięciu godzin podejmie decyzję- mówi posłanka, która prosi o zachowanie anonimowości.
Specjaliści przestrzegają, by nie wylewać dziecka z kąpielą. Prof. Maria Łopatkowa, wybitny pedagog i obrończyni praw dzieci przestrzega przed likwidacją BRPD lub przeniesieniem go pod kontrolę Rzecznika Praw Obywatelskich (taki pomysł mają politycy PO).
Dziecko, najsłabsza istota, potrzebuje silnego obrońcy. Obecna ustawa daje Rzecznikowi Praw Dziecka zbyt małe uprawnienia, jedynym narzędziem są pisemne wystąpienia, które ignorują instytucje dorosłych - krytykuje profesor.