Sosnowiec. Schował się za fotelem, myślał, że go nie zauważą
Sosnowieccy policjanci z Komisariatu Policji II zatrzymali na gorącym uczynku włamywacza, który wtargnął do jednego z domów w dzielnicy Pogoń. Został nakryty, bo świadek zauważył, że ktoś wszedł na teren pustej posesji.
Policjanci otrzymali zgłoszenie, że na jednej z posesji w dzielnicy Pogoń najprawdopodobniej doszło do włamania. Jeden z sąsiadów twierdził, że widział jak do domu, którego właścicielka jest chwilowo nieobecna, wchodził nieznany mu mężczyzna. Policjanci natychmiast udali się na miejsce i w pustym domu zastali włamywacza. - Kiedy weszli do wnętrza odnaleźli go ukrywającego się za fotelem. W domu mundurowi odkryli także wózek dziecięcy wypełniony zrabowanymi, przygotowanymi już do transportu przedmiotami – opisuje sosnowiecka komenda policji.
34-letniego sprawcę zatrzymano. Grozi mu do dziesięć lat więzienia.
Po raz kolejny potwierdziła się zasada, że nie ma lepszej ochrony przed złodziejem, niż zaprzyjaźniony, czujny sąsiad. - Wyrazy uznania nalezą się mężczyźnie, który w geście sąsiedzkiej solidarności doglądał chwilowo opuszczoną posesję, a zauważywszy coś podejrzanego, natychmiast zawiadomił policjantów – podkreślają stróże prawa.
Sosnowiec. Chciał okraść piwnicę
Policjanci z Pogoni zatrzymali również 33-letniego mężczyznę, który włamał się do piwnicy i napadł na kobietę.
Z relacji świadków wynikało, że przebywająca na klatce 52-letnia kobieta zauważyła, że zamek w drzwiach prowadzących do piwnicy został wyłamany. Ponieważ usłyszała dochodzący stamtąd hałas, postanowiła to sprawdzić. - W związku ze swoimi obawami poprosiła o towarzyszenie jej mężczyznę, który był akurat na klatce schodowej. Okazało się, że w pomieszczeniach piwnicznych znajdował się mężczyzna, który próbował wyłamać drzwi w jednym z pomieszczeń. Kiedy kobieta próbowała powiadomić przez telefon służby, włamywacz doskoczył do niej i przewrócił ją na ziemię, wyrwał komórkę i uciekł. Wywinął się też robotnikom, wykonującym w budynku prace remontowe,
Już po chwili powiadomiony o zdarzeniu patrol z Komisariatu Policji II, namierzył uciekiniera i zatrzymał go kilka przecznic dalej. Choć 33-latek zdążył dla niepoznaki częściowo się przebrać, został rozpoznany.