Sosnowiec. Pijany mężczyzna bił i dusił córkę, skopał i wyrzucił z domu psa. Dziewczynka uciekła na ulicę

Kiedy pijany mężczyzna wrócił do domu, przebywała w nim jego 12-letnia córka i pies. Żona i matka dziewczynki była wtedy w pracy. Najpierw zaczął znęcać się nad zwierzęciem, potem zaczął być agresywny wobec dziewczynki.

policjaSosnowiec. Pijany mężczyzna bił i dusił córkę, skopał i wyrzucił z domu psa. Dziewczynka uciekła na ulicę

O sprawie poinformował portal tvn24.pl. Do wydarzenia miało dojść w minioną niedzielę po godzinie 21 w dzielnicy Pogoń w Sosnowcu. Policja ustaliła, że - jak informuje tvn24.pl - pijany 35-letni mężczyzna wrócił do domu, w którym przebywała jego córka i pies. Żona i matka dziewczynki była wtedy w pracy.

Jak relacjonuje policja, mężczyzna najpierw kopnął psa i wyrzucił go z domu, a potem zaczął być agresywny w stosunku do 12-letniej dziewczynki. - Wyciągnął ją z łóżka, zaczął bić i dusić - mówi cytowana przez tvn24.pl Sonia Kepper, rzeczniczka policji w Sosnowcu. Dziewczynka wyrywa się ojcu i uciekła na ulicę, a potem zadzwoniła do matki. Kobieta zgłosiła sprawę na policję.

Rodzina miała znosić agresywne zachowania mężczyzny od ponad trzech lat, a telefon, który wykonała kobieta na policję, był pierwszym zgłoszeniem, na które się odważyła.

"Bała się męża"

Policja informuje, że nie miała wcześniej żadnych interwencji u rodziny. - Kobieta przyznała, że koszmar w jej rodzinie trwał od 2018 roku, ale ona to ukrywała, bo po prostu bała się męża - mówi Kepper.

I podkreśla, że ofiary pomocy domowej często nie mają świadomości, że ich oprawca będzie musiał opuścić mieszkanie tuż po takim wydarzeniu.

Policja obezwładniła i zatrzymała 35-latka, który był pod wpływem alkoholu. Dostał zarzuty znęcania się psychicznego i fizycznego nad żoną, córką i psem. Mężczyźnie grozi osiem lat więzienia.

Prokurator wydał 35-latkowi nakaz natychmiastowego opuszczenia zajmowanego wspólnie z ofiarami mieszkania oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych. Nie może wrócić nawet po ubrania, a jeżeli będzie chciał to zrobić, to musi odbyć się to za pośrednictwem policji. Jeżeli mężczyzna złamie zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych, od razu trafi do aresztu.

Źródło: tvn24.pl

Koronawirus. Nowe szpitale dla chorych na COVID. Sytuacja coraz gorsza?

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Putin to powtórzy? Szef Biura Polityki Międzynarodowej wskazuje, co może się stać
Putin to powtórzy? Szef Biura Polityki Międzynarodowej wskazuje, co może się stać
Amerykańskie media: Słabość Trumpa i próba NATO
Amerykańskie media: Słabość Trumpa i próba NATO
Zabójstwo Kirka. Trump zapowiedział odwet na lewicowych organizacjach
Zabójstwo Kirka. Trump zapowiedział odwet na lewicowych organizacjach
Sikorski: Atak dronów na Polskę to test całego NATO
Sikorski: Atak dronów na Polskę to test całego NATO
Zamach na Charliego Kirka. Zabójca na wolności
Zamach na Charliego Kirka. Zabójca na wolności
Niemcy testują system ostrzegania. Ważna wiadomość też dla Polaków
Niemcy testują system ostrzegania. Ważna wiadomość też dla Polaków
Manewry Zapad. Minister o możliwych "prowokacjach"
Manewry Zapad. Minister o możliwych "prowokacjach"
Przez niego zmarła żona, odciął jej głowę. Właśnie dostał odszkodowanie
Przez niego zmarła żona, odciął jej głowę. Właśnie dostał odszkodowanie
Protesty antyrządowe w Nepalu. Wzrosła liczba ofiar
Protesty antyrządowe w Nepalu. Wzrosła liczba ofiar
Polska zamyka granicę. Białorusini uciekają. Korki na przejściach
Polska zamyka granicę. Białorusini uciekają. Korki na przejściach
Polska zwołuje nadzwyczajne posiedzenie RB ONZ
Polska zwołuje nadzwyczajne posiedzenie RB ONZ
Tusk zwrócił się do żołnierzy. "To nie były pokazy ani manewry"
Tusk zwrócił się do żołnierzy. "To nie były pokazy ani manewry"