Sosnowiec. Jerzyki pomogą walczyć z komarami. Miasto zakupiło 400 budek lęgowych
Latają nawet 200 km/h. Są "łasuchami" - jeden potrafi zjeść do 20 tysięcy owadów dziennie. Jerzyki -skrzydlaci poskramiacze komarów. W tym roku w Sosnowcu ma być ich jeszcze więcej.
W ubiegłym roku Sosnowiec rozpoczął akcję "Jerzyki – pomoc w walce z komarami". Wtedy miasto nieodpłatnie przekazało spółdzielniom i wspólnotom 150 budek lęgowych dla jerzyków – 100 pojedynczych i 50 podwójnych. W tym roku akcja powraca. Miasto kupiono 400 sztuk pojedynczych budek lęgowych.
- Zainteresowane wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe już mogą się zgłaszać do wydziału gospodarki komunalnej urzędu miasta, przesyłając wniosek mailowo na wsr.ka@um.sosnowiec.pl. Termin upływa 9 kwietnia – powiedział Rafał Łysy, rzecznik prasowy sosnowieckiego magistratu.
Poszukiwane są lokalizacje blisko dużych terenów rekreacyjnych. Budki lęgowe należy umieszczać jak najwyżej, najlepiej na ścianie powyżej drugiego piętra, ale w miejscu, gdzie ptaki mają swobodny dostęp – nie mogą im przeszkadzać drzewa czy sztuczne konstrukcje.
Rolą spółdzielni i wspólnot jest umieszczenie budek na administrowanych przez siebie budynkach i zapewnienie właściwej obsługi. Chodzi o przeglądy konserwacyjne, okresowe czyszczenie ze starego materiału gniazdowego, zabezpieczenie otworów na zimę i otwarcie przed majowym przylotem ptaków.
- Budki należy wieszać na ścianach wschodnich lub północnych tak, żeby zabezpieczyć je przed nadmiernym nagrzewaniem w czasie letnich upałów, co grozi przegrzaniem i śmiercią piskląt – wskazała naczelniczka wydziału gospodarki komunalnej sosnowieckiego magistratu Agnieszka Kowalska.
Sosnowiec. Miasto kupiło 400 budek lęgowych dla jerzyków
Jerzyki są ptakami kolonijnymi, więc skrzynki lęgowe powinny wisieć w grupach, blisko siebie. Jesienią budki trzeba zdjąć i zawiesić dopiero pod koniec kwietnia lub do czasu pojawienia się jerzyków zatykać otwór wlotowy.
Jerzyki podlegają ścisłej ochronie prawnej. W warunkach naturalnych zakładają gniazda głównie w szczelinach skalnych. W miastach zwykle gniazdują na poddaszach, w szczelinach ścian budynków, w otworach wentylacyjnych czy pod dachówkami.
Na lęgi przylatują z ciepłym wiatrem w pierwszej połowie maja, a odlatują w drugiej połowie sierpnia. Żywią się owadami chwytanymi w locie, w tym komarami. Potrafią ich zjeść kilkanaście tysięcy dziennie.