Sosnowiec: Alarm bombowy, który był żartem. Ewakuowano całą szkołę
W Sosnowcu ewakuowano cały budynek szkoły z powodu alarmu bombowego. O podłożonym ładunku poinformował jeden z uczniów. Okazało się, że to był tylko jego żart.
05.10.2018 | aktual.: 13.01.2020 17:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na telefon alarmowy zadzwonił 16-latek z informacją o pozostawionej na terenie placówki bombie atomowej. Gdy wiadomość dotarła do dyrekcji, ta zarządziła natychmiastową ewakuację w budynku, w ktorym przebywało 255 osób.
Na miejscu bardzo szybko pojawiły się odpowiednie służby - straż pożarna i policja ze specjalnie wyszkolonymi saperami, pirotechnikami i psami. Jednak nikt nie znalazł żadnych materiałów wybuchowych ani w szkole, ani w okolicy. Kilka minut później ustalono, że alarm jest fałszywy, a nastolatek tylko żartował.
W związku ze zdarzeniem uczeń może ponieść spore konsekwencje. O jego losach zdecyduje sąd ds. nieletnich. Dodatkowo może obciążyć jego rodziców kosztami całej akcji. Szacuje się, że mogła wynieść nawet kilkanaście tysięcy złotych.
Chcesz mieć stały kontakt z dzieckiem? Kup telefon bez przepłacania, przy wykorzystaniu zniżek ze strony kod rabatowy Orange.