Sopot. Zaginęła 37-latka. Trwają poszukiwania
Pomorska policja poszukuje 37-letniej Agnieszki Wołkowskiej. Kobieta wyszła z domu w piątek wieczorem i do tej pory nie skontaktowała się z rodziną. Komendant policji podjął decyzję o alarmie w jednostce.
Agnieszka Wołkowska wyszła z mieszkania w Sopocie ok. godz. 20 w piątek. Od tamtego momentu 37-latka nie skontaktowała się z rodziną. Bliscy uważają, że życie zaginionej może być zagrożone, dlatego zdecydowali się w nocy zawiadomić policję.
Komendant Miejski Policji w Sopocie podjął decyzję o alarmie dla jednostki - podaje Radio Gdańsk. W poszukiwania już w nocy z piątku na sobotę zaangażowano kilkudziesięciu mundurowych.
W akcję włączyli się sopoccy strażacy. Poszukiwania prowadzi też przewodnik z psem tropiącym.
Zobacz też: Powrót do szkół. Prof. Krzysztof Simon o terminie decyzji. "Trzeba to zrobić"
- Sprawdzane są m.in. tereny leśne w rejonie Kamiennego Potoku i Brodwina. A także parki, skwery, przystanki komunikacji miejskiej - powiedział pomorskiej stacji asp. sztab. Dariusz Gzymek z policji w Sopocie.
Informację o zaginionej przekazano również do kierowców sieci taksówkarskich i ZTM oraz maszynistów pociągów SKM. Sprawdzany jest też zapis z kamer monitoringu.
Ktokolwiek wie, co dzieje się z zaginioną 37-latką z Sopotu, proszony jest o kontakt z najbliższą jednostką policji - tel. 112.