SOP kupuje nowe auta dla VIP-ów. Limit stłuczek się wyczerpał?
Blisko 7 milionów złotych - tyle Służba Ochrony Państwa wyda w najbliższych miesiącach na zakup nowych, luksusowych limuzyn dla VIP-ów. Do grudnia w formacji ochronnej pojawi się 26 nowych pojazdów. Dodatkowo do końca roku SOP planuje kupić jeszcze kolejnych 14 aut.
- Zakup został zaplanowany w ramach środków "Programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Ochrony Państwa w latach 2017-2020". Samochody będą wykorzystywane do realizacji zadań ustawowych SOP – informuje Wirtualną Polskę rzecznik SOP Bogusław Piórkowski.
Na pytania: kto będzie korzystał z nowych aut i jakie jest uzasadnienie kupna aut przed wyborami - już nam nie odpisał.
26 nowych aut ma pojawić się we flocie SOP do 5 grudnia br. Przetargi na zakup limuzyn rozstrzygnięto w ciągu ostatniego miesiąca.
Pierwszy przetarg na zakup 8 samochodów osobowych, 2 aut osobowych 5-miejscowych i 2 pojazdy SUV wygrała firma "Zdunek" z Gdańska. W sumie wydano 4 858 800,00 zł. Kupiono BMW serii 5 i 7 oraz SUV-y X5.
Zobacz także: Teczki Jarosława Kaczyńskiego. Marek Suski] wyznaje
Przetarg na zakup kolejnych 9 samochodów rozstrzygnięto 30 sierpnia. Wybrano ofertę firmy "Żagiel Auto" z Lublina. Za 9 samochodów marki Skoda Superb SOP zapłaci 1 007 370,00 zł brutto. Tego samego dnia rozstrzygnięto przetarg na zakup 5 kolejnych aut. Za 1,04 mln zł kupiono cztery mercedesy klasy V 250d. Tym razem wygrała firma "Duda Cars S.A" z Poznania.
Firmy w ofercie dawały gwarancję na 72 miesiące ( "Zdunek") lub 60 miesięcy ("Żagiel Auto i "Duda Cars") na zespoły i podzespoły mechaniczne, elektryczne i elektroniczne.
Ale to nie koniec zakupów. Jak ujawniła "Gazeta Wyborcza", 17 września zakończył się termin składania ofert w innym przetargu na kolejne, nowe samochody dla SOP. Obejmował on sześć samochodów osobowych z silnikami benzynowymi o mocy minimum 150 KM i osiem reprezentacyjnych limuzyn. O dostawę tych pierwszych walczą: Skoda Superb, Kia Optima oraz Volkswagen Passat. Z kolei o te drugie: Audi A8 (wersja Long), BMW serii 7 (wersja Li), Mercedes klasy S (wersja L) oraz Lexus LS.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Przypomnijmy, o autach Służby Ochrony Państwa jest głośno, ale z innego powodu. Z powodu częstych kolizji i stłuczek. Jak informował TVN24 w kwietniu br., od grudnia takich kolizji było aż 11. Naprawy uszkodzeń wyniosły w sumie ponad 133 tys. zł.
Krocie na naprawy
Wśród uszkodzonych samochodów znalazły się dwa z grupy ochronnej premiera Mateusza Morawieckiego - Audi Q7, które zostało uszkodzone w połowie stycznia i Land Rover Discovery - miesiąc później. Naprawa pierwszego auta kosztowała 10 tys. złotych, drugiego - 15 tys. złotych.
Z kolei pod koniec ubiegłego roku uszkodzeniu uległ mercedes Vito, którym jeździ ochrona prezydenta Andrzeja Dudy. Samochód naprawiono za 8,1 tys. zł.
Sporą stłuczkę zaliczyło też BMW 750, którym poruszał się Marek Kuchciński. Również pod koniec roku jego naprawa wyniosła 15 tys. zł.
Opozycja donosi na SOP
W czerwcu zawiadomienie ws. zachowania funkcjonariuszy SOP w rządowych limuzynach złożyli posłowie Platformy.
- Składamy zawiadomienie do prokuratury na funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa po tym, jak zobaczyliśmy jak porusza się kolumna, która wiezie premiera z jednego festynu na drugi, w jaki sposób wykorzystuje Służbę Ochrony Państwa i jej cały sprzęt, pancerne samochody, które bez uzasadnionej potrzeby narażają życie i zdrowie wielu ludzi na drodze, spychając ich na pobocze - mówił na konferencji poseł Robert Kropiwnicki.
Ostatnią głośną kolizją była ta z końca sierpnia w Krakowie. Doszło wówczas do stłuczki dwóch samochodów Służby Ochrony Państwa. W limuzynę SOP, którą miał jechać prezydent Andrzej Duda, uderzyło drugie auto tej formacji. Kancelaria Prezydenta co prawa dementowała, że głowa państwa jechała autem, ale kolejna wpadka SOP-owi chluby nie przynosi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl