Sondaż prezydencki IBSP dla programu WP #Newsroom. Andrzej Duda triumfuje
Na Andrzeja Dudę w pierwszej turze wyborów prezydenckich zagłosowałoby 46,45 proc. Polaków - wynika z sondażu Instytutu Badań Spraw Publicznych dla programu WP #Newsroom. Drugie miejsce należy do Małgorzaty Kidawy-Błońskiej (17,91 proc.), a trzecie do Władysława Kosiniaka-Kamysza (8,13 proc.). To wyniki, w których uwzględniono osoby niezdecydowane. Bez nich kandydat PiS może liczyć aż na 51,36 proc. głosów, Małgorzata Kidawa-Błońska na 19,79 proc., a Władysław Kosiniak-Kamysz na 8,98 proc. Duda, według sondażu, wygrałby też w drugiej turze.
Przejdźmy już teraz do czysto taki… Rozwiń
Transkrypcja:
Przejdźmy już teraz do czysto takich prezydenckich pytań w badaniach, które robiłeś. Porozmawiajmy o pierwszej turze. Poproszę o wyniki. Na początek razem z niezdecydowanymi.
Tak. Myślę, że to ważne, żeby pokazywać grupę niezdecydowanych z tego względu, że ta grupa po pierwsze wzrosła, po drugie pokazuje nam wyniki.
I tutaj te wyniki w porównaniu z poprzednim sondażem się zmieniły. Zdecydowanie urosło poparcie dla Andrzeja Dudy, spadło głównie dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Andrzej Duda ma około 46%, Małgorzata Kidawa-Błońska poniżej 20%. Jak odejmiemy tych niezdecydowanych, czyli tak jak robiliśmy to do tej pory.
Czyli tak jak by wyglądało to w dniu wyborów, to pierwszy raz w naszych sondażach i pierwszy raz chyba we wszystkich sondażach, które się ukazywały.
Andrzej Duda wygrywa w pierwszej turze. Czyli to jest dosyć spora zmiana spowodowana właśnie tymi emocjami, które teraz widzimy i tym nastrojem, który widzimy teraz w Polsce.
Tu jakby bardzo duża uwaga - badania, które robimy w tym momencie, w tej chwili, one są obarczone właśnie takimi dużymi emocjami, tą szczególnością chwili.
Za tydzień czy za dwa tygodnie te emocje mogą być zupełnie inne. Ale na ten moment można powiedzieć, że koronawirus pomaga Dudzie w sondażach przynajmniej, tak?
Tak, znaczy to też nie jest wielkie zaskoczenie, bo to podobnie jak jest z poparciem dla działania rządu. Zawsze w sytuacjach kryzysu skupiamy się wokół osób, które nas reprezentują, chronią.
Jeżeli władza nie popełnia jakiś strasznych błędów, to zawsze poparcie dla nich rośnie. Tym bardziej właśnie ma to wpływ na dyskusje, czy te wybory się odbyć teraz czy za kilka miesięcy.
Z tego względu, że tak naprawdę to tylko Andrzej Duda obecnie prowadzi kampanię wyborczą. Dobra. To teraz drogi Łukaszu jeszcze porozmawiamy o drugiej turze.
Na początek gdyby w niej znalazł się Duda z Kidawą-Błońską, to jak się tam głosy rozkładają?
I tu ta różnica też rośnie. To jest 56% do 44%. Takiej dużej różnicy w naszych sondażach jeszcze nie było.
Co ciekawe, jeżeli w drugiej turze nie znalazłby się Kosiniak-Kamysz, tamta różnica jest o jeden punkt mniejsza, tam jest 55%:45%.
Ale gdyby do tej drugiej tury doszło i z Kosiniakiem-Kamyszem i z Małgorzata Kidawą-Błońską, prezydent by wygrał.
Czyli ten kryzys, ta sytuacja, która jest obecnie, zdecydowanie sprzyja obozowi rządzącemu i prezydentowi.