Somalijscy rebelianci porwali trzech obcokrajowców
Somalijscy bojownicy dokonali rano najazdu na kenijskie miasto na pograniczu i uprowadzili stamtąd trzech obcokrajowców pracujących dla organizacji humanitarnej - podali przedstawiciele władz Somalii.
18.07.2009 | aktual.: 18.07.2009 11:15
- Władze w Mandera (w Kenii) poinformowały nas, że porwano pracowników organizacji pomocowych. Teraz zamierzamy ich szukać - powiedział Szejk Osman, przedstawiciel somalijskich szebabów z dystryktu granicznego.
Nie jest znana narodowość porwanych, ani instytucja, dla której pracowali.
Porwania obcokrajowców w Somalii są dość powszechne. Zazwyczaj zakładnicy są zwalniani po zapłaceniu okupu.
W piątek szebabowie w Mogadiszu pojmali dwóch Francuzów, pracujących dla somalijskiego prezydenta Szejka Szarifa Ahmeda jako doradcy ds. bezpieczeństwa.
Al-Szabaab należał do zbrojnego skrzydła radykalnej Unii Trybunałów Islamskich, kontrolujących w 2006 roku stolicę oraz południe kraju.