PolskaSolorz odpowiada w prokuraturze

Solorz odpowiada w prokuraturze

Właściciel Polsatu Zygmunt Solorz-Żak został przesłuchany we wtorek jako świadek w Prokuraturze Apelacyjnej w Warszawie, która prowadzi śledztwo przeciw Lwu Rywinowi, podejrzanemu o płatną protekcję wobec Agory. Informując o tym, rzecznik prokuratury Zbigniew Jaskólski nie
podał żadnych szczegółów.

27 grudnia 2002 r. "GW" napisała, że Rywin, właściciel firmy producenckiej Heritage Films powołując się na "grupę trzymającą władzę" i premiera Leszka Millera miał zaoferować Agorze takie zmiany, które umożliwiłyby jej zakup Polsatu. W zamian Rywin chciał - jak twierdzi dziennik - 5 proc. wartości telewizji Polsat, oszacowanej przez niego na 350 mln dolarów i zatrudnienia siebie w tej stacji, tak by "przypilnować interesów lewicy". Rywin miał też zasugerować, że pieniądze wpłacone na konto jego firmy Heritage Films będą spożytkowane przez SLD.

W oświadczeniu złożonym przed komisją śledczą Rywin powiedział, że posadę szefa Polsatu oferował mu redaktor naczelny "GW" Adam Michnik. Ten ostatni zaprzeczył. "Ja mogłem w tej samej mierze Rywinowi proponować posadę szefa Polsatu, jak posadę prezydenta Rzeczpospolitej, bo miałem na jedno i na drugie taki sam wpływ" - komentował Michnik w dniu przesłuchania producenta.

Obserwatorzy zwracali uwagę, że wycena na 350 mln zł Polsatu była mocno zaniżona. Analitycy już wcześniej szacowali, że stacja warta jest 700-800 mln dolarów. Z kolei ekspert medialny Andrzej Zarębski zwracał uwagę przed komisją śledczą, że jest możliwe, iż Solorz w ogóle nie chciał sprzedać Polsatu, a jedynie zorientować się co do jego wartości.

Solorz ma też zeznawać przed komisją śledczą. Nie wiadomo jeszcze kiedy. W grudniu ubiegłego roku członek rady nadzorczej stacji Józef Birka zapewniał, że Rywin nie składał żadnych propozycji Polsatowi w związku z ustawą o RTV, a stacja nie prowadziła z nim żadnych rozmów na temat noweli.

Prokuratura postawiła już Rywinowi zarzut płatnej protekcji wobec Agory i zastosowała wobec niego środki zabezpieczające: zakaz opuszczania kraju, zatrzymanie paszportu i 500 tys. zł poręczenia majątkowego na hipotece jednej z jego nieruchomości.

W śledztwie przesłuchani zostali jako świadkowie m.in. prezydent Aleksander Kwaśniewski, premier Leszek Miller, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik i autor artykułu "Ustawa za łapówkę, czyli przychodzi Rywin do Michnika" Paweł Smoleński.(iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)