PolskaSocjolog Zygmunt Bauman agentem kontrwywiadu PRL

Socjolog Zygmunt Bauman agentem kontrwywiadu PRL

Znany socjolog, profesor Zygmunt Bauman, potwierdził doniesienia o swej agenturalnej przeszłości w PRL. Historyk z Instytutu Pamięci Narodowej Piotr Gontarczyk powiedział, że Bauman, od wielu lat mieszkający w Wielkiej Brytanii, był aktywnym i użytecznym agentem Informacji Wojskowej.

Prof. Bauman: byłem agentem

Gontarczyk pisał o tym już w zeszłym roku. Profesor Bauman potwierdził w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika "The Guardian", że w latach 1945-53 współpracował z kontrwywiadem wojskowym. Powiedział, że zawsze miał poglądy lewicowe i nigdy nie krył swojej przeszłości. Jednocześnie zastrzegł, że pracę dla kontrwywiadu utrzymywał w tajemnicy, gdyż podpisał zobowiązanie o zachowaniu tego faktu w sekrecie.

Bauman przyznał, że jego praca wiązała się z donoszeniem na ludzi, którzy walczyli z systemem komunistycznym. Dodał jednak, że nie przypomina sobie, aby sam donosił. Moja praca polegała zwykle na pisaniu broszur politycznych dla żołnierzy. W zasadzie to było bardzo nudne zajęcie - powiedział "Guardianowi".

"Komunizm wydawał mi się najlepszym ustrojem dla Polski"

Bauman dodał, że w tamtym okresie komunizm wydawał mu się najlepszym ustrojem dla Polski. Uważał też, że praca w kontrwywiadzie "powinna być obowiązkiem każdego dobrego obywatela". Jednak z czasem zauważył, że ideologia komunistyczna różniła się od praktyki stosowanej w kraju. Dlatego też postanowił odrzucić marksizm. Bauman oświadczył, że współpraca z PRL-owskim wywiadem była częścią jego biografii i choć niektórych wyborów można żałować, to w tamtym czasie jego działania wydawały mu się słuszne.

Socjolog wyraził żal do Piotra Gontarczyka, który ujawnił fakty, związane z jego współpracą z tajnymi służbami PRL. Fakt, że przez 3 lata współpracowałem z kontrwywiadem nie zmienia przecież tego, że przez 15 lat byłem szpiegowany przez służby, a na koniec wyrzucony z Uniwersytetu - argumentuje Bauman.

Historyk IPN: był aktywnym i użytecznym agentem

Gontarczyk powiedział informacyjnej Agencji Radiowej, że Bauman był w latach 1945-53 wysokim oficerem pionu politycznego Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Równocześnie był agentem Informacji Wojskowej, uznanej przez parlament niepodległej Polski za instytucję zbrodniczą. Gontarczyk podkreślił, że w biografiach Baumana nie było żadnych informacji na ten temat.

Według Gontarczyka, z dokumentów z archiwów IPN wynika, że Bauman był aktywnym i użytecznym agentem kontrwywiadu PRL. Dodał jednak, że dokumenty na jego temat są niekompletne i częściowo sprzeczne. Zachowały się charakterystyki Baumana jako agenta i informacje o podpisaniu przez niego zobowiązania do współpracy. Samo zobowiązanie się nie zachowało, podobnie jak nazwiska osób, na które donosił.

"Dotknęło go piekło komunizmu, które wcześniej czynił innym"

Komentując twierdzenia Baumana, że był szykanowany w PRL, Piotr Gontarczyk powiedział, iż nie dokonuje ocen moralnych. Dotknęło go piekło komunizmu, które wcześniej czynił innym - powiedział Gontarczyk dodając, że swoimi badaniami chciał wypełnić lukę w życiorysach naukowca.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)