Socjolog Zygmunt Bauman agentem kontrwywiadu PRL
Znany socjolog, profesor Zygmunt Bauman, potwierdził doniesienia o swej agenturalnej przeszłości w PRL. Historyk z Instytutu Pamięci Narodowej Piotr Gontarczyk powiedział, że Bauman, od wielu lat mieszkający w Wielkiej Brytanii, był aktywnym i użytecznym agentem Informacji Wojskowej.
29.04.2007 | aktual.: 29.04.2007 18:51
Prof. Bauman: byłem agentem
Gontarczyk pisał o tym już w zeszłym roku. Profesor Bauman potwierdził w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika "The Guardian", że w latach 1945-53 współpracował z kontrwywiadem wojskowym. Powiedział, że zawsze miał poglądy lewicowe i nigdy nie krył swojej przeszłości. Jednocześnie zastrzegł, że pracę dla kontrwywiadu utrzymywał w tajemnicy, gdyż podpisał zobowiązanie o zachowaniu tego faktu w sekrecie.
Bauman przyznał, że jego praca wiązała się z donoszeniem na ludzi, którzy walczyli z systemem komunistycznym. Dodał jednak, że nie przypomina sobie, aby sam donosił. Moja praca polegała zwykle na pisaniu broszur politycznych dla żołnierzy. W zasadzie to było bardzo nudne zajęcie - powiedział "Guardianowi".
"Komunizm wydawał mi się najlepszym ustrojem dla Polski"
Bauman dodał, że w tamtym okresie komunizm wydawał mu się najlepszym ustrojem dla Polski. Uważał też, że praca w kontrwywiadzie "powinna być obowiązkiem każdego dobrego obywatela". Jednak z czasem zauważył, że ideologia komunistyczna różniła się od praktyki stosowanej w kraju. Dlatego też postanowił odrzucić marksizm. Bauman oświadczył, że współpraca z PRL-owskim wywiadem była częścią jego biografii i choć niektórych wyborów można żałować, to w tamtym czasie jego działania wydawały mu się słuszne.
Socjolog wyraził żal do Piotra Gontarczyka, który ujawnił fakty, związane z jego współpracą z tajnymi służbami PRL. Fakt, że przez 3 lata współpracowałem z kontrwywiadem nie zmienia przecież tego, że przez 15 lat byłem szpiegowany przez służby, a na koniec wyrzucony z Uniwersytetu - argumentuje Bauman.
Historyk IPN: był aktywnym i użytecznym agentem
Gontarczyk powiedział informacyjnej Agencji Radiowej, że Bauman był w latach 1945-53 wysokim oficerem pionu politycznego Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Równocześnie był agentem Informacji Wojskowej, uznanej przez parlament niepodległej Polski za instytucję zbrodniczą. Gontarczyk podkreślił, że w biografiach Baumana nie było żadnych informacji na ten temat.
Według Gontarczyka, z dokumentów z archiwów IPN wynika, że Bauman był aktywnym i użytecznym agentem kontrwywiadu PRL. Dodał jednak, że dokumenty na jego temat są niekompletne i częściowo sprzeczne. Zachowały się charakterystyki Baumana jako agenta i informacje o podpisaniu przez niego zobowiązania do współpracy. Samo zobowiązanie się nie zachowało, podobnie jak nazwiska osób, na które donosił.
Komentując twierdzenia Baumana, że był szykanowany w PRL, Piotr Gontarczyk powiedział, iż nie dokonuje ocen moralnych. Dotknęło go piekło komunizmu, które wcześniej czynił innym - powiedział Gontarczyk dodając, że swoimi badaniami chciał wypełnić lukę w życiorysach naukowca.