Śniegocki będzie sedzią Trybunału Stanu
Uroczystość zaprzysiężenia Trybunału Stanu odbędzie się we wtorek w Sejmie. Marszałek Sejmu Marek Borowski uznał, że nie zachodzą okoliczności uzasadniające dalsze odkładanie ceremonii.
Marszałek przełożył uroczystość w związku z wątpliwościami wysuwanymi w mediach wobec kandydatury Krzysztofa Śniegockiego rekomendowanego do Trybunału Stanu przez PSL.
W komunikacie kancelarii Sejmu napisano, że marszałek Marek Borowski otrzymał wyjaśnienia w tej sprawie od minister sprawiedliwości Barbary Piwnik, z których jednoznacznie wynika, że zarzuty popełnienia przestępstwa przez Krzysztofa Śniegockiego nie znajdują potwierdzenia.
Sprawa dotyczy rzekomych nieprawidłowości jakich miał dopuścić się Śniegocki, kiedy był szefem rady nadzorczej spółdzielni mieszkaniowej Krokus. Jeden z członków spółdzielni, dawny znajomy Śniegockiego - Olgierd Bagniewski, zarzuca spółdzielni wyłudzenie ponad 250 tys. złotych, które wpłacił na mieszkanie.
Bagniewski zarzuca Śniegockiemu, że namówił go do tej inwestycji, a po wpłaceniu pełnej należności, odmówił przyznania mieszkania określonego w umowie ze spółdzielnią.
Bagniewski skierował zawiadomienie o przestępstwie do prokuratury, która trzykrotnie - po jego zażaleniach - umarzała sprawę. Obecnie, prokuratura okręgowa rozpatruje kolejne zażalenie Bagniewskiego, potwierdza jednak, że nie prowadzi żadnego postępowania przeciwko Krzysztofowi Śniegockiemu.
Prokurator Małgorzata Dukiewicz z prokuratury Okręgowej powiedziała wcześniej, że Śniegocki nie występował w charakterze podejrzanego, ani nie postawiono mu jakichkolwiek zarzutów w związku z domniemanymi nieprawidłowościami w spółdzielni mieszkaniowej Krokus, a jedynie był wzywany jako świadek. (mk)