SN: Komorowski może oficjalnie zostać prezydentem
Sąd Najwyższy wydał orzeczenie o ważności wyborów prezydenckich. Wcześniej o uznanie wyboru Bronisława Komorowskiego na prezydenta za ważny wnioskowali przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Stefan Jaworski i Prokurator Generalny Andrzej Seremet. Początek posiedzenia zakłóciło dwóch mężczyzn, w wyniku czego sędziowie zarządzili przerwę.
03.08.2010 | aktual.: 03.08.2010 16:07
Komorowski, kandydat PO, wygrał wybory prezydenckie w II turze 4 lipca, w której zmierzył się z kandydatem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Komorowski otrzymał 53,01% głosów, a Kaczyński - 46,99%.
Podstawą orzekania przez SN o ważności wyborów jest sprawozdanie PKW oraz opinie wydane przez składy 3-osobowe Sądu wydane po rozpoznaniu protestów wyborczych.
W tegorocznych wyborach do SN wpłynęło 378 protestów wyborczych; tylko 16 z nich uznano za zasadne. Prokurator Generalny Andrzej Seremet podkreślał, że żadne ze stwierdzonych uchybień nie miało wpływu na wynik wyborów. W poprzednich wyborach prezydenckich w 1990 r. wpłynęło 99 protestów, w 1995 r. - 594 tys. 963 protestów, w 2000 r. - 96 protestów, w 2005 r. - 51 protestów.
Przewodniczący PKW powiedział, że kampania przebiegała spokojnie, bez większych zakłóceń. Jak zaznaczył, zarówno 20 czerwca jak i 4 lipca, w dniach I i II tury głosowania, nie było przypadków przerywania lub przedłużania głosowania.
Przeciwnicy Komorowskiego: to skandal!
Początek posiedzenia Sądu Najwyższego zakłóciło dwóch mężczyzn. Protestujący domagali się rozpatrzenia odwołań od postanowień sądu o nieuznaniu protestów wyborczych. Jeden z nich przekonywał, że nierozpatrzenie odwołań narusza art. 176 konstytucji, który mówi, że "postępowanie sądowe jest co najmniej dwuinstancyjne".
- Pozbawiono mnie prawa do odwołania, do bezstronnego sądu, do jawnego sądu, to skandal - krzyczał. Jak mówił, uchwała Sądu Najwyższego "będzie dotknięta wadą nieważności, bowiem całe postępowanie sądowe jest dotknięte wadą nieważności". Zarzucał też prokuratorowi generalnemu, że "nie poinformował społeczeństwa, że Bronisław Komorowski popełnił przestępstwa urzędnicze". - Jest to skandal nad skandale - wykrzykiwał.
Sąd uspokajał mężczyzn. Ostrzegał, że będą usunięci z sali, jeśli nadal będą zakłócać porządek. Ostatecznie ogłoszono przerwę do godz. 10.45; salę opuścili wszyscy z wyjątkiem jednego z protestujących, który wyszedł po chwili w eskorcie policji.
Zaprzysiężenie
Zaprzysiężenie Bronisława Komorowskiego odbędzie się 6 sierpnia o godz. 10 rano. Po zaprzysiężeniu w Archikatedrze Warszawskiej św. Jana na Starym Mieście w Warszawie odbędzie się msza i przekazanie prezydentowi insygniów Orderu Odrodzenia Polski i Orderu Orła Białego. Msza będzie koncelebrowana przez metropolitę warszawskiego abp. Kazimierza Nycza.
Przejęcie przez Komorowskiego zwierzchnictwa nad armią nastąpi 15 sierpnia. Po tej uroczystości nowy prezydent wróci prawdopodobnie do Budy Ruskiej, gdzie spędza wakacje.