Honda roztrzaskana, kierowca nie żyje. Świadek ma podejrzenia
Tragiczny wypadek przy ulicy Szarych Szeregów w Katowicach. Kierujący hondą civic zginął na miejscu. Policjanci zaprzeczają, że do zdarzenia doszło z powodu nielegalnych wyścigów.
13.03.2023 | aktual.: 13.03.2023 12:29
Do tragedii doszło w niedzielę po południu na drodze przebiegającej przez Las Murckowski w Katowicach.
Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący hondą civic utracił panowanie nad pojazdem. Na zakręcie zjechał z jezdni i uderzył w drzewo. Niestety, w wyniku zdarzenia 23-latek zginął na miejscu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trwa ustalanie wszystkich okoliczności wypadku. Czynności na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratora wykonywali policjanci katowickiej drogówki.
Policja zaprzecza, że to wyścigi
Jak podał serwis eska.pl, w komentarzu do artykułu na temat wypadku pojawiła się sugestia, że tragedia może być efektem nielegalnych wyścigów. "Przed godz.15 minęła mnie honda z dużą prędkością, a za nią jechał prawie na jej zderzaku srebrny Golf 5. Wyglądało to jak wyścigi" - napisał jeden z internautów.
Jednak policjanci nie potwierdzają tej wersji wydarzeń. Podkom. Agnieszka Żyłka z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, w rozmowie z Polsat News przekonuje, że do wypadku doszło w wyniku nadmiernej prędkości z jaką poruszał się samochód, a nie z powodu wyścigów.
Źródło: KMP w Katowicach, polsatnews.pl, eska.pl
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ