Śmiertelny wypadek na A6 pod Szczecinem. Kierowca tira trafi do aresztu
Tragiczny wypadek na A6 pod Szczecinem. Kierowca tira, który miał doprowadzić do karambolu, w którym zginęło 6 osób, trafi na 3 miesiące do aresztu. Mężczyzna nie przyznaje się do winy.
Zakończyło się posiedzenie aresztowe ws. kierowcy tira, który uczestniczył w wypadku na A6 pod Szczecinem. W karambolu zginęło 6 osób. Mężczyzna trafi do aresztu na 3 miesiące.
Wcześniej przedstawiono mu zarzuty sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym poprzez "niewłaściwą obserwację przedpola jazdy, niezachowanie bezpiecznego odstępu od poprzedzających pojazdów oraz niedostosowania prędkości do sytuacji na drodze, które to zdarzenie zagroziło życiu i zdrowiu co najmniej 22 osób" - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Mężczyzna złożył wyjaśnienia i nie przyznał się do winy. Prokuratura nie informuje o szczegółach. Grozi mu nawet do 12 lat więzienia.
Wypadek na A6 pod Szczecinem. Kierowca tira nie zauważył aut stojących w korku
Trwa ustalanie okoliczności wydarzenia, takich jak m.in. to czy kierowca tira mógł jechać tą drogą w niedzielę.
W wypadku zginęło 6 osób, w tym pięcioosobowa rodzina - matka z trójką dzieci i ich babcia. Nie żyje również mężczyzna kierujący innym samochodem osobowym.
Do wypadku doszło w niedzielę około godz. 13 na A6 pod Szczecinem. Najpierw zderzyło się siedem pojazdów, a dwie godziny później, w wypadku na przeciwległym pasie, trzy kolejne. Kierowcy tira zarzuca się, że nie zauważył aut stojących w korku i uderzył w nie, wywołując efekt domina.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl