Wypadek na A6 pod Szczecinem. Kierowca tira usłyszał zarzuty
Prokuratora Okręgowa w Szczecinie poinformowała, że kierowca tira, który spowodował wypadek na A6 pod Szczecinem, nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Prokurator złożył wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.
Podejrzany o spowodowanie wypadku na A6 pod Szczecinem usłyszał zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Oskarżenia zostały postawione na podstawie opinii biegłego w zakresie ruchu drogowego. Za spowodowanie śmierci na miejscu sześciu osób kierowcy tira grozi nawet 12 lat więzienia.
Prokurator złożył wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Mężczyzna złożył wyjaśnienia, ale prokuratura nie informuje o jego szczegółach. Trwa ustalanie okoliczności wydarzenia, m.in. czy kierowca tira mógł jechać tą drogą w niedzielę. Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Szczecinie zabezpieczono materiał genetyczny pięciu osób, które zginęły w wypadku.
Na katastrofę na A6 pod Szczecinem wpływ miało mieć niewłaściwe obserwowanie pola jazdy, niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze i niezachowanie przez podejrzanego bezpiecznego odstępu od poprzedzających go pojazdów. Mężczyzna po wypadku trafił do szpitala z podejrzeniem podtrucia dymem.
Zobacz także: Marek Falenta pisze list do Andrzeja Dudy. Reakcja Tomasza Siemoniaka
W wypadku zginęło sześć osób. Wśród ofiar jest pięcioosobowa rodzina - matka z trójką dzieci i ich babcia. Śmierć poniósł też mężczyzna kierujący innym samochodem osobowym, który pochodził z Niemiec. Pasażerka auta trafiła do szpitala. Jej stan jest określany jako dobry. Kondycja pozostałych osób, które zostały ranne, jest stabilna.
Do wypadku doszło w niedzielę około godz. 13 na A6 pod Szczecinem. Najpierw zderzyło się siedem pojazdów, a dwie godziny później w wypadku na przeciwległym pasie trzy. Trasa została zablokowana, a korek miał kilka kilometrów. Ruch wznowiono po pięciu godzinach. W wypadku brały udział 22 osoby, z czego 16 zostało poszkodowanych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl