PolskaŚmiertelnie potrącił lekarza na pasach. Poszkodowanych może być więcej?

Śmiertelnie potrącił lekarza na pasach. Poszkodowanych może być więcej?

Policjanci z Częstochowy opublikowali nowe nagranie z tragicznego wypadku, do którego doszło w listopadzie ubiegłego roku na ulicach miasta. Rozpędzone BMW uderzyło w przechodzącego przez przejście dla pieszych 47-letniego lekarza. Funkcjonariusze wystąpili teraz z apelem do świadków zdarzenia. Sugerują, że poszkodowanych w wyniku niebezpiecznego rajdu może być znacznie więcej.

Sprawca tragedii w Częstochowie zostanie dłużej w areszcie. Są zdecydował o przedłużenia środka tymczasowego / fot. KMP Częstochowa
Sprawca tragedii w Częstochowie zostanie dłużej w areszcie. Są zdecydował o przedłużenia środka tymczasowego / fot. KMP Częstochowa
oprac. JHZ

15.02.2022 | aktual.: 16.02.2022 06:57

Do tragedii doszło w Częstochowie 15 listopada 2021 roku. Przez przejście dla pieszych przy alei Kościuszki w centrum miasta przechodził mężczyzna - 47-letni lekarz. Częstochowianin korzystał z pasów prawidłowo, przechodząc na zielonym świetle.

W połowie przejścia dla pieszych w mężczyznę uderzył rozpędzony samochód. Za kierownicą BMW siedział Sebastian Z., na którym ciążył sądowy zakaz korzystania z pojazdów. Po przejechaniu pieszego kierowca się nawet nie zatrzymał, kontynuując niebezpieczny rajd. Auto stanęło dopiero kilkaset metrów dalej - uderzając wcześniej w inny pojazd, który wpadł na torowisko.

Tragedia w Częstochowie. Kierowca zabił lekarza na pasach

47-letni lekarz trafił do szpitala w ciężkim stanie, doznając rozległych obrażeń wewnętrznych, w tym również mózgu. Walka o jego życie trwała 24 dni - podał Fakt.pl. Mężczyzna zmarł 8 grudnia 2021 r.

Śledztwo ws. tragicznego prowadzi częstochowska policja pod nadzorem prokuratury. Sprawca wypadku, Sebastian Z., stanie przed sądem za śmiertelnego potrącenie pieszego, ucieczkę z miejsca zdarzenia i złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Mężczyzna przyznał się do winy, ale twierdząc, że nie pamięta samego zdarzenia. Wobec Z. zastosowano trzymiesięczny areszt tymczasowy. Za popełnione czyny grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.

"Prokuratura wystąpiła z wnioskiem do sądu o przedłużenie aresztu. 9 lutego 2022 roku sąd zdecydował, że 47-latek kolejne 3 miesiące spędzi za kratami" - wynika z komunikatu policji z 14 lutego 2022 r.

Policja apeluje do świadków wypadku. Może być więcej poszkodowanych?

Środek zapobiegający w postaci aresztu tymczasowego dla sprawcy został zastosowany ponieważ zdaniem śledczych zachodzi obawa, iż Z. będzie mataczył. W ramach śledztwa także, częstochowska policja w poniedziałek 14 lutego br. apel do potencjalnych świadków zdarzenia. Funkcjonariusze wzywają wszystkich, którzy widzieli tragiczne zdarzenie lub posiadają nagrania z jego przebiegu. Apelują także do innych osób, które również mogły zostać poszkodowane przez kierowcą, o zgłoszenie się na komendę.

"Na podstawie dotychczas zgromadzonego materiału śledczy ustalili, że tego dnia kierujący bmw jadąc od ulicy Sobieskiego w kierunku alei Jana Pawła II stworzył również zagrożenie w ruchu lądowym przejeżdżając przez skrzyżowania: Aleja Wolności/Focha, Aleja Wolności/Orzechowskiego, Aleja Wolności/Kopernika, Aleja Wolności/Plac Rady Europy, Aleja Wolności/Waszyngtona, Aleja Wolności/Aleja Najświętszej Maryi Panny, Aleja Tadeusza Kościuszki/Aleja Najświętszej Maryi Panny" - przekazali w poniedziałek policjanci z Częstochowy.

Poniżej nagranie z częstochowskiej komendy:

"W związku z powyższym kryminalni poszukują świadków zdarzenia, w tym pokrzywdzonych uczestników ruchu drogowego, zarówno kierujących pojazdami jak i pieszych, celem zgłaszania się do organów ścigania. Jednocześnie prosimy wszystkie osoby, które w dniu zdarzenia nagrywały telefonami komórkowymi przebieg zdarzenia drogowego oraz zachowanie podejrzanego zaraz po zdarzeniu, o dostarczanie takich nagrań do Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie (telefon 47 85 812 55, 47 85 812 66, 47 85 812 80, adres e-mail: kryminalny@czestochowa.ka.policja.gov.pl), albo najbliższej jednostki policji" - czytamy na stronie częstochowskiej komendy.

Źródło: KMP Częstochowa, Fakt.pl

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)