Śmiertelne żniwo zimy - zmarło ponad 60 osób
W ciągu ostatnich kilku dni we wschodniej Europie ponad 60 osób poniosło śmierć w wyniku mrozów. W Polsce od czwartku z wychłodzenia zmarło 17 osób. Europa Środkowa zmaga się z arktycznym mrozem. Na Słowacji padają rekordy zimna. W Austrii i na Węgrzech organizacje charytatywne apelują o pomoc dla bezdomnych. Koce i śpiwory dostarcza wojsko.
Największe śmiertelne żniwo mróz zbiera na Ukrainie. Tam temperatura spadła do minus 33 stopni Celsjusza, zamarzło 30 osób, w większości bezdomnych. 500 trafiło do szpitali, głównie z powodu odmrożeń i przeziębień. Temperatura na Ukrainie jest najniższa od sześciu lat. W styczniu zwykle nie przekracza 15 stopni poniżej zera. Z powodu trudnej sytuacji otwarto ponad półtora tysiąca noclegowni.
Trudna sytuacja panuje też w Bośni i Hercegowinie, gdzie temperatura wyniosła minus 31 stopni Celsjusza. Podobna temperatura była w Rumunii i Bułgarii. W tych dwóch ostatnich krajach zginęło łącznie 13 osób. Wielu osobom dokuczały też śnieżyce, które sparaliżowały ruch na bałkańskich drogach. Do pomocy wezwano wojsko. W rumuńskim kurorcie Mamaja zamarzło Morze Czarne, a w okolicach po raz pierwszy od 58 lat lodem pokryło się słone jezioro.
Trzy osoby zmarły podczas śnieżycy w Serbii. W 13 z 18 okręgów władze ogłosiły stan wyjątkowy.
Mróz szczypie Europę
W słowackim Podolincu na Spiszu słupek rtęci spadł do minus 26 stopni. To najniższa temperatura w tym rejonie w ostatnim dniu stycznia od 50 lat. Mróz powoduje opóźnienia w ruchu pociągów, problemy w dostawach prądu. Przeciążone są linie energetyczne. W Starej Lubovni pękł wodociąg. 16 tysięcy mieszkańców zaopatruje się w wodę z cystern.
Mrozy atakują też Austrię. Noclegownie "Caritasu" są przepełnione. Organizacje humanitarne apelują do Austriaków o wpłacanie symbolicznych kwot w wysokości 50 euro. Taka suma pozwala na zakup koca i śpiwora dla bezdomnego oraz ciepły posiłek. Sandor Pinter , szef węgierskiego MSW, postawił policję w stan gotowości. Patrole mają odwiedzać samotnych, starszych ludzi. Organizacje charytatywne zaapelowały do burmistrza Budapesztu, aby pozwolił bezdomnym na spędzanie nocy w metrze, ponieważ noclegownie pękają w szwach.
W całym kraju wzrosło zużycie gazu z dotychczasowych 41 do 75 milionów metrów sześciennych dziennie. Niebezpieczne są również wycieczki w góry. W Alpach obowiązuje, co prawda, tylko drugi w pięciostopniowej skali stopień zagrożenia lawinowego, ale jest bardzo zimno. W Alpach Salzburskich niedaleko miejscowości Flachau kilkudziesięciu ratowników poszukiwało dziś dwóch narciarzy zasypanych przez lawinę. Obu uratowano, ale są w ciężkim stanie.
Synoptycy ostrzegają, że prawdziwe arktyczne mrozy nadejdą dopiero w środę i czwartek. Przy granicach z Polską temperatura spadnie poniżej 30 stopni.
Sprawdź prognozę w serwisie pogoda