Śmierć w więzieniu we Wrocławiu. "Na głowie stwierdzono dwie rany"

• W połowie lipca doszło do "incydentu pomiędzy osadzonymi", w wyniku czego zginął ok. 30-letni mężczyzna.
• Przeprowadzono sekcję zwłok. Stwierdzono u denata dwie rany głowy.
• Śledczy przeprowadzili już czynności z dwoma współwięźniami, osadzonymi w celi z denatem. To jednak nie koniec przesłuchań.

Jak informowaliśmy w Wirtualnej Polsce, 13 lipca w zakładzie karnym przy ul. Kleczkowskiej we Wrocławiu doszło do "incydentu pomiędzy osadzonymi". Jeden z więźniów, około 30-letni mieszkaniec Złotoryi, trafił do szpitala z obrażeniami głowy. Jego życia nie udało się uratować.

- Na głowie denata stwierdzono dwie rany. Na ten moment nie jest możliwe ustalenie ani okoliczności, ani wpływu tych obrażeń na zgon tej osoby - przekazała WP Karolina Stocka-Mycek z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

- Prokurator będzie wykonywał czynności w sprawie, a po zebraniu całego materiału będzie zasięgał opinii lekarza medycyny sądowej w celu ustalenia okoliczności powstania obrażeń i ich wpływu na śmierć tej osoby - dodała.

Prokurator zaznaczyła, że dwóch współwięźniów osadzonych w celi z mężczyzną, który zginął, zostało już przesłuchanych. - Śledczy planują czynności z udziałem trzeciego osadzonego - dodała Stocka-Mycek.

Działania śledczych dotyczą art. 156 par. 3 Kodeksu karnego. Wspomniany artykuł dotyczy spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego następstwem jest śmierć. Grozi za to dożywocie.

Sprawę bada też Służba Więzienna. We wrocławskiej jednostce penitencjarnej uruchomione zostały wewnętrzne procedury.

Dorota Kuźnik i Adam Zygiel, dziennikarze Wirtualnej Polski

Czytaj więcej:

Przyjeżdżają uprawiać seks na plaży. Policjant zdradza, jak reagują służby

"Aligatorowe Alcatraz". Nowy pomysł na migrantów na Florydzie