"Śmierć papieża zatrzymała oddech świata"
Jan Paweł II pokochał człowieka i zapragnął
wszystkich przyprowadzić do Boga. Temu dziełu oddał się cały. I
wtedy świat pokochał Jana Pawła II, który stał się własnością
wszystkich: wierzących i niewierzących. Dlatego Jego śmierć
zatrzymała oddech świata - powiedział biskup kielecki Kazimierz
Ryczan w środę podczas diecezjalnej mszy pożegnalnej.
06.04.2005 21:05
Mszę odprawiono przy bazylice katedralnej, w miejscu, gdzie w czerwcu 1991 roku nabożeństwo odprawił Ojciec Święty. W kieleckim pożegnaniu Papieża uczestniczyły tysiące wiernych. Wiele osób, nie mieszcząc się wokół katedry i na placu, gdzie stoi pomnik Papieża, modliło się na pobliskiej ulicy i na skwerze.
Boleściwa śmierć na oczach świata odwróciła w tych dniach porządek rzeczy. Na ekranach zamiast obrazu siły, był obraz bólu. Zamiast nowoczesności i postępu, jaki niesie nam cywilizacja, był powrót do wiecznego i nieuchronnego umierania. Jan Paweł II wskazał swoim życiem, że nasza kultura musi znaleźć miejsce dla tego, co nieładne, starcze, chore i bezsilne - powiedział bp Ryczan.
Ordynariusz podkreślił, że w dniu pogrzebu Ojca Świętego zamknięte będą banki i supermarkety. Symbole władzy i dominacji nad dzisiejszym światem, rządzonym przez pieniądz, też wstrzymają oddech, by posłuchać ostatniego nauczania Jana Pawła II - oznajmił biskup.
Słuchajmy dobrze my, skłóceni w partiach, poróżnieni w samorządach, zwaśnieni w rodzinach. Nasz Ojciec Święty dziś przemawia i głosi Księcia Pokoju. Słuchajcie nienawidzący się ludzie, słuchajcie terroryści militarni i duchowi: dzieciom, rodzinom i narodom potrzebny jest dziś pokój - wezwał.