Śmierć nurka podczas obławy. Ekspert podkreśla ważną kwestię

Podczas poszukiwań Grzegorz Borysa zginął jeden z nurków, przeszukujących zbiornik Lepusz. Według doniesień Radia Zet, miał zejść pod wodę bez działającej łączności. - W nurkowaniu zawodowym nie ma możliwości zejść pod wodę bez działającej łączności - komentuje podporucznik rezerwy Bartosz Rutkowski.

Śmierć nurka podczas obławy. Ekspert podkreśla ważną kwestię
Śmierć nurka podczas obławy. Ekspert podkreśla ważną kwestię
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa
Sara Bounaoui

10.11.2023 20:00

Radio Zet, przekazało nowe informacje na temat okoliczności śmierci strażaka płetwonurka, Bartosza Błyskala.

Błyskal zszedł pod wodę w zbiorniku Lepusz, położonym w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Niestety, podczas nurkowania stracił przytomność i zmarł. Z ustaleń stacji wynika, że Błyskal mógł próbować wezwać pomoc, szarpiąc za tzw. kablolinę. Centrala łączności podwodnej, która jest kluczowym elementem bezpieczeństwa w takich sytuacjach, była jednak zepsuta. Od kilku tygodni znajdowała się w naprawie, co mogło uniemożliwić skuteczne wezwanie pomocy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Nie ma możliwości zejść pod wodę bez działającej łączności"

Komandor podporucznik rezerwy Bartosz Rutkowski, w rozmowie z Radiem Zet, wyjaśniał, jak kluczowa jest sprawna łączność podczas nurkowania zawodowego. Zaznaczył, że bez niej, nurkowie nie mogliby wykonywać swojej pracy.

- W nurkowaniu zawodowym, nawet jak zbiornik jest krystalicznie czysty, nie ma możliwości zejść pod wodę, by wykonywać pracę, bez działającej łączności - podkreślił Rutkowski. Dodał również, że straż pożarna ma inne przepisy, które mogą ulec zmianie po tym tragicznym wypadku. Ekspert, który jest również kierownikiem prac podwodnych, zwrócił uwagę na konieczność przestrzegania zasad bezpieczeństwa podczas nurkowania.

Zasady dotyczące pracy nurków cywilnych w trudnych warunkach są bardzo restrykcyjne. Określa je ustawa z 17 października 2003 roku o wykonywaniu prac podwodnych. Płetwonurkowie służący w straży pożarnej nie podlegają jej przepisom. Ich dotyczy rozporządzenie MSWiA z 25 maja 2004 roku, zgodnie z którym:

"W przypadku prowadzenia prac podwodnych w przestrzeniach zamkniętych oraz na akwenach, na których występuje kra lodowa, w celu zapewnienia bezpieczeństwa nurków wymaga się dodatkowych przedsięwzięć, uwzględniających pragmatykę służbową, w szczególności:

1) zastosowania sprzętu do autoasekuracji, oświetlenia i łączności;

2) zastosowania dwóch niezależnych źródeł mieszaniny oddechowej;

3) wykonywania prac przez nurków posiadających dodatkowe przeszkolenie w tym zakresie"

Źródło: Radio Zet

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (36)