Śmierć Igora Stachowiaka. Byli policjanci usłyszeli wyrok

Wrocław. Jest decyzja sądu ws. śmierci Igora Stachowiaka na komisariacie. Byli policjanci usłyszeli kary od 2 lat do 2,5 roku więzienia. Łukasz R., funkcjonariusz który użył paralizatora wobec Stachowiaka, został uznany winnym przekroczenia uprawnień. Zapowiadana jest apelacja.

Śmierć Igora Stachowiaka. Byli policjanci usłyszeli wyrok
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk

21.06.2019 | aktual.: 21.06.2019 16:50

Na ławie oskarżonych zasiadało czterech byłych policjantów: Łukasz R., Paweł G., Paweł P. oraz Adam W. Zostali oskarżeni o przekroczenie uprawnień i znęcanie się nad osobą pozbawioną wolności.

W piątek zapadł wyrok ws. śmierci Igora Stachowiaka. Łukasz R. który użył paralizatora, został skazany na 2,5 roku więzienia za przekroczenie uprawnień i znęcania się nad zatrzymanym. Pozostali oskarżeni zostali skazani na 2 lata więzienia.

Zdaniem ojca Igora Stachowiaka, wyrok dla byłych policjantów jest zbyt niski. - Cieszę się, że pierwszy etap jest za nami. To jeszcze nie koniec - przyznał Maciej Stachowiak w rozmowie z dziennikarzami. Dodał, że sprawa zostałaby umorzona, gdyby nie materiał Wojciecha Bojanowskiego, dziennikarza TVN, który ujawnił nagranie z zatrzymania Stachowiaka.

- Było wiele pytań bez odpowiedzi, sąd torpedował nasze próby dotarcia do faktów - komentował ojciec Stachowiaka po wyroku. - Mam wrażenie, że sąd nie napiętnował śmierci mojego syna i ten wyrok, to dopiero początek drogi - dodał.

Śmierć Igora Stachowiaka. Kulisy sprawy

Przypomnijmy: 25-letni Igor Stachowiak został zatrzymany 15 maja 2016 roku na wrocławskim Rynku. Podczas zatrzymania został rażony kilkukrotnie paralizatorem. Zmarł na komisariacie policji Wrocław Stare Miasto.

Były funkcjonariusz Łukasz R. tłumaczył, że użył paralizatora z powodu stanu wyższej konieczności. Przekonywał, że 25-latek był agresywny i pobudzony oraz nie stosował się do poleceń policjantów. Zdecydowano się również użyć chwytów obezwładniających.

Badania wykazały, że Stachowiak był w momencie zatrzymania pod wpływem środków psychoaktywnych. Gdy doszło do porażenia paralizatorem, pojawiła się ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa. To oficjalna przyczyna śmierci 25-latka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1159)