Śmierć Doroty. RPP wniósł o "rozważenie wypłaty zadośćuczynienia"

Zdaniem rzecznika praw pacjenta w szpitalu, w którym zmarła Dorota doszło do "szeregu nieprawidłowości" dotyczących zarówno kwestii ściśle medycznych, jak i braku odpowiedniego informowania pacjentki o sytuacji. Rzecznik wniósł o "rozważenie wypłaty zadośćuczynienia dla bliskich zmarłej".

Szpital w Nowym Targu, gdzie zmarła Dorota Lalik w zagrożonej ciąży
Szpital w Nowym Targu, gdzie zmarła Dorota Lalik w zagrożonej ciąży
Źródło zdjęć: © archiwum prywatne | Podhalański Szpital Specjalistyczny w Nowym Targu im. Jana Pawła II
Mateusz Czmiel

21.06.2023 14:52

Rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec w odpowiedzi na pytania RPO wskazał, że 26 maja 2023 r. wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie naruszenia prawa pacjenta do świadczeń zdrowotnych.

"Na podstawie zebranej dokumentacji RPP ustalił szereg nieprawidłowości w trakcie pobytu pacjentki na oddziale szpitala w Nowym Targu. Wskazał m.in., że nie wdrożono na czas adekwatnej antybiotykoterapii, a w związku z pogarszającym się stanem zdrowia nie prowadzono prawidłowego nadzoru stanu ogólnego i położniczego oraz nie wdrożono właściwego postępowania terapeutycznego we właściwym czasie. Nadzór nad ciężarną nie był prowadzony zgodnie z zachowaniem należytej staranności i zgodnie z aktualną wiedzą medyczną" - zaznaczył Chmielowiec.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oprócz tego, jak tłumaczy, pacjentka podczas hospitalizacji w szpitalu nie uzyskała od personelu medycznego przystępnej i zrozumiałej informacji o stanie swojego zdrowia. W szczególności, gdy zgłaszała dolegliwości takie jak gorączka, dreszcze, osłabienie, nie została właściwie poinformowana o swoim stanie zdrowia, albowiem w tym czasie nie podjęto zgodnych z aktualną wiedzą medyczną świadczeń zdrowotnych.

RPP wnosi o wypłatę zadośćuczynienia

RPP dodał, że dokumentacja medyczna pacjentki nie była prowadzona prawidłowo, zgodnie z przepisami i w sposób rzetelny oraz brak jest informacji potwierdzającej bieżący nadzór nad jej stanem zdrowia.

Stwierdzono naruszenie praw pacjenta do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej, natychmiastowego udzielenia świadczeń zdrowotnych w przypadku zagrożenia zdrowia i życia, świadczeń zdrowotnych związanych z porodem, świadczeń zdrowotnych udzielanych z należytą starannością, informacji o swoim stanie zdrowia, w tym rozpoznaniu, proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych i leczniczych, oraz prawa do dokumentacji medycznej.

RPP w piśmie do szpitala sformułował szereg zaleceń oraz wniósł o rozważenie wypłaty zadośćuczynienia dla najbliżej rodziny zmarłej pacjentki, w związku z zawinionym naruszeniem praw pacjenta. Co więcej, całość materiału dowodowego przez niego zabrana ma zostać przekazana do właściwych rzeczników odpowiedzialności zawodowej i właściwych organów ścigania.

Małopolski Oddział NFZ w odpowiedzi na pismo Rzecznika Praw Obywatelskich przekazał, że w Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym w Nowym Targu w latach 2017-2022 przeprowadzono dziesięć kontroli oraz jedne czynności sprawdzające, jednak żadne z nich nie dotyczyło zakresu ginekologii i położnictwa.

W związku z zaistniałą sytuacją, Dyrektor Departamentu Kontroli NFZ zadeklarował współpracę z prokuraturą w zakresie weryfikacji spełnienia zabezpieczenia oddziałów w personel lekarski zgodny z rozporządzeniem ministra zdrowia.

Fala protestów po śmierci Doroty

"Informujemy, że jako Narodowy Fundusz Zdrowia nie możemy dokonać oceny podjętych przez lekarzy decyzji oraz działań leczniczych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawnymi, kwestie dotyczące diagnozowania i leczenia pozostają w wyłącznej kompetencji lekarzy. Każdy lekarz podejmuje decyzje dotyczące procesu diagnostyczno-terapeutycznego w sposób autonomiczny. Podejmuje je również w oparciu o aktualną wiedzę medyczną, mając na uwadze stan zdrowia pacjenta, obowiązek udzielania świadczeń zgodnie z zasadami oraz świadom konsekwencji prawnych i zawodowych z tym związanych. Ocenę decyzji lekarskich mogą dokonać odrębne, umocowane ku temu instytucje" - dodano.

Śmierć 33-letniej Doroty z Nowego Targu stała się przyczyną protestów organizowanych w wielu polskich miastach. Protestujący wskazywali m.in. na znaczenie dla opieki zdrowotnej nad ciężarnymi wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku ws. przesłanek dopuszczających aborcję.

Źródło artykułu:PAP
nowy targdorotaszpital
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (70)