Nowe informacje po śmierci 4,5‑latka. Są dwie hipotezy
Zagadkowe przyczyny tragedii w miejscowości Wygnanów pod Opocznem (woj. łódzkie). Nie żyje 4,5-letni chłopczyk, a do szpitala trafili również jego matka oraz rodzeństwo w wieku 8 i 13 lat. Śledczy podejrzewają zatrucie, a w ustaleniu jego źródła pomaga sanepid. Są dwie wstępne hipotezy.
09.02.2023 | aktual.: 09.02.2023 21:25
Do tragedii doszło we wtorek w jednym z domów w miejscowości Wygnanów w gminie Sławno w pobliżu Opoczna (Łódzkie).
Rodzina w szpitalu, w domu sanepid i służby
"Matka zmarłego 4,5-letniego chłopca 38-letnia kobieta, oraz jej dwoje dzieci w wieku 8 i 13 lat trafili do szpitali w Opocznie oraz w Łodzi" - przekazała w czwartek w komunikacie rzeczniczka prasowa opoczyńskiej policji asp. sztab. Barbara Stępień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Miejsce tragedii zostało poddane szczegółowym oględzinom, policjanci zabezpieczyli szereg przedmiotów, dowodów, które mogą pomóc ustalić, co było przyczyną śmierci dziecka" - przekazała policjantka.
W ustalaniu przyczyn tragedii pomagają pracownicy sanepidu. Śledczy biorą pod uwagę różne hipotezy, a jedną z nich jest zatrucie pokarmowe. Inspektorzy sanitarni zebrali próbki jedzenia oraz innych produktów z domu rodziny z Wygnanowa.
Śledczy czekają na wyniki badań toksykologicznych
Druga najbardziej prawdopodobna hipoteza mówi o zatruciu toksycznymi oparami.
"Na tym etapie postępowania zdecydowanie za wcześnie jest na to, aby wskazywać konkretną przyczynę śmierci dziecka" - podkreśliła rzeczniczka opoczyńskiej policji. Prokurator zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok dziecka oraz badań toksykologicznych matki i rodzeństwa chłopczyka.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ