Służyła na misjach w Afganistanie. Po wypadku toczy walkę z ubezpieczycielem

Od wypadku Ewy Ostrowicz mija 2,5 roku. Chociaż z winy innego kierowcy porusza się teraz z ogromnym trudem, ubezpieczyciel zwleka z wypłatą odszkodowania. Podpowiadamy, co robić tuż po wypadku, aby wygrać z firmą ubezpieczeniową.

Pani Ewa podczas misji w Afganistanie.
Źródło zdjęć: © WP.PL
Patryk Osowski

Wypadek Ewy Ostrowicz miał miejsce 14 sierpnia 2015 roku na jednym z łódzkich skrzyżowań. Kierowca samochodu marki Citroen C4 wyjeżdżał z ulicy podporządkowanej i uderzył w jadącą motocyklem kobietę. Lewa noga Ostrowicz została zmiażdżona, a poszkodowana przeszła 25 operacji. Wcześniej jako zawodowy żołnierz brała udział m.in. w misjach do Afganistanu (służyła w "bordowych beretach"). W jednej chwili kontynuowanie zawodu w przyszłości stało się praktycznie niemożliwe.

Przeszła 25 operacji

Sprawca wypadku, Andrzej B. przyznał się do winy, a łódzki sąd wydał wyrok skazujący. Mimo to ubezpieczyciel nadal kwestionuje odpowiedzialność mężczyzny i zwleka z wypłatą odszkodowania. – Niezbędne są opinie biegłych sądowych. Każdy ocenia kwestie dotyczące swojej specjalizacji i zajmuje mu to około pół roku. Ale wiem, że to nie ich wina. Jest ich po prostu za mało. Na przykład w całym województwie łódzkim jest tylko jeden biegły ortopeda. Jeśli dochodzą do tego wnioski firmy ubezpieczeniowej, trwa to w nieskończoność – zdradza WP Ewa Ostrowicz.

"Trzeba walczyć w sądzie"

- Najważniejszym dla poszkodowanego jest zrobić zdjęcia lub nagrać filmiki i udokumentować zakres uszkodzenia, miejsce położenia pojazdów oraz części uszkodzonego samochodu. W miarę możliwości zadbajmy również o spisanie danych osobowych naocznych świadków zdarzenia - radzi w rozmowie z Wirtualną Polską Kamil Boncler, pełnomocnik pani Ewy. Podkreśla, że jeżeli po wypadku jesteśmy w złej formie, mogą to za nas zrobić nasi bliscy czy znajomi.

- Pamiętajmy, że policja przyjeżdża czasem na miejsce zdarzenia 30-60 minut po wypadku. W tym czasie na jezdni dzieje się wiele rzeczy, a inni kierowcy domagają się np. przestawienia samochodów i umożliwienia ruchu na jezdni. Wiele ważnych dowodów szybko znika – zaznacza Boncler. Prawnik apeluje również, by nie rezygnować z roszczeń o odszkodowanie, gdy usłyszymy od ubezpieczyciela, że pieniądze nam się nie należą.

- Trzeba walczyć w sądzie, nie odpuszczać i nie dawać za wygraną. Polityka ubezpieczycieli bazuje właśnie na tym, by taką sprawę odwlec jak najdalej w czasie i pokazać kolejnym: "Z nami nie jest łatwo wygrać". To ma zniechęcić do żądania odszkodowania. Ubezpieczyciele w nieskończoność zasypują sąd wnioskami dowodowymi i próbują wydłużyć proces. Tak samo jest w przypadku pani Ewy, gdzie moim zdaniem, sprawa potrwa jeszcze dwa-trzy lata – ocenia.

Szczęście w nieszczęściu. Zdjęcia zrobił znajomy

Co ważne, w toku sprawy padło stwierdzenie, że motocyklistka jechała bardzo szybko i mogła przyczynić się tym do spowodowania wypadku. Ostrowicz podkreśla więc, jak duże znaczenie miało w jej przypadku szybkie udokumentowanie miejsca kolizji. – Zdjęcia zrobił akurat znajomy ratownik medyczny. Dzięki tym dowodom dużo łatwiej było nam dowieść, że było zupełnie inaczej niż sugerowano, a biegły ds. rekonstrukcji wypadków ocenił w końcu moją prędkość na około 27-33 km/h – tłumaczy.

Z pytaniem o całą sprawę zwróciliśmy się również do firmy ubezpieczeniowej. Czy jej przedstawiciele wypłacą w końcu pani Ewie należne jej odszkodowanie? - Ze względu na to, że obowiązuje nas tajemnica ubezpieczeniowa, nie możemy udzielić żadnych informacji o konkretnych sprawach dotyczących poszkodowanych - usłyszeliśmy od Aleksandry Leszczyńskiej, rzecznika prasowego firmy AXA.

Wybrane dla Ciebie
Ocenili pracę Nawrockiego. Jest najnowszy sondaż
Ocenili pracę Nawrockiego. Jest najnowszy sondaż
To on wydał rozkaz likwidacji celu. Hegseth wystawił go na tacy
To on wydał rozkaz likwidacji celu. Hegseth wystawił go na tacy
Działo się w nocy. Masowe protesty w Bułgarii, USA potwierdza atak
Działo się w nocy. Masowe protesty w Bułgarii, USA potwierdza atak
Największe protesty od lat w Bułgarii. Tłumy żądają dymisji rządu
Największe protesty od lat w Bułgarii. Tłumy żądają dymisji rządu
Sudan ma ofertę dla Rosji. Ubiegała się o to od dawna
Sudan ma ofertę dla Rosji. Ubiegała się o to od dawna
USA zabiły rozbitków po ataku na łódź przemytników. "Zgodnie z prawem"
USA zabiły rozbitków po ataku na łódź przemytników. "Zgodnie z prawem"
Indie wracają po rosyjską ropę. Rabat wzrósł do 5 dolarów za baryłkę
Indie wracają po rosyjską ropę. Rabat wzrósł do 5 dolarów za baryłkę
Trump postawił ultimatum Maduro. Tydzień na opuszczenie Wenezueli
Trump postawił ultimatum Maduro. Tydzień na opuszczenie Wenezueli
Chcieli zrobić "zabawne zdjęcia" w Szwecji. Polacy zostali oskarżeni
Chcieli zrobić "zabawne zdjęcia" w Szwecji. Polacy zostali oskarżeni
To był przytyk w stronę Merza? Szef KPRM uderza w Kaczyńskiego
To był przytyk w stronę Merza? Szef KPRM uderza w Kaczyńskiego
Macron rozmawiał z Trumpem. Relacjonował spotkanie z Zełenskim
Macron rozmawiał z Trumpem. Relacjonował spotkanie z Zełenskim
Oligarcha odgraża się ws. aktywów. Mówi o 50-letnich sporach sądowych
Oligarcha odgraża się ws. aktywów. Mówi o 50-letnich sporach sądowych