Służby specjalne miały interesować się Jarosławem Kaczyńskim. "Bali się go już wówczas, więc boją się i teraz"
"Polityk dynamiczny i zdecydowany, twardy fighter, umie grać stanowczo, "va banque" w sytuacjach konfliktowych" - o kim mowa? Te słowa dotyczą prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. Pytanie, czy to szczere komplementy. Pochodzą bowiem z opinii tajnych służb z lat 90.
13.07.2017 | aktual.: 28.03.2022 12:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sławomir Cenkiewicz, historyk i członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej, jest znany z aktywności w mediach społecznościowych. Często w tweetach uderzał w byłego prezydenta Lecha Wałęsę. Tym razem zamieścił wpis dot. Jarosława Kaczyńskiego.
Opublikował fragment opinii tajnych służb o obecnym prezesie PiS z "szafy Lesiaka" z 1992 r. Dołączył do niego też swój komentarz. - Bali się go już wówczas, więc boją się i teraz. Na szczęście miejsce autorów tej notatki jest dziś na ulicy, bo w służbach ich nie ma (przynajmniej tak mi się wydaje) - napisał.
We fragmencie Urzędu Ochrony Państwa czytamy, że Kaczyński jest "dynamiczny, zdecydowany", nazwano go "twardym fighterem", który potrafi postawić wszystko na jedną kartę w sytuacjach konfliktowych, a także "wychodzić z niekonwencjonalnymi inicjatywami politycznymi"
- W latach 1989-1991 w wielu sprawach okazał się politykiem bardzo skutecznym. (…) W trudnej sytuacji Kaczyński dowiódł, że nie można odpisywać go na straty, a nawet rozpoczął kontrofensywę polityczną (…) Istnieją obawy, że Kaczyński zaczyna więcej dbać o przełamanie swego głównego słabego punktu – braku troski odpowiedni image w mass mediach i społeczeństwie - brzmi dalsza część tekstu.
Źródło: Facebook/WP