Słupsk: radiowozem zamiast taksówką?
W słupskiej komendzie policji przeprowadzana jest kontrola, która ma stwierdzić, czy prawdziwe jest doniesienie, iż przed dwoma tygodniami radiowozy rozwoziły do domów uczestników imienin wiceszefa słupskiej komendy.
29.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Informację o kontroli, prowadzonej na polecenie komendanta pomorskiej policji, potwierdziła rzeczniczka tejże policji, komisarz Gabriela Sikora. Wyniki inspekcji mają być znane za kilka dni.
Według doniesienia, dwa tygodnie temu kilku funkcjonariuszy bawiło się na imieninach wiceszefa słupskiej policji w nocnym lokalu w Ustce. Po imprezie mieli być rozwożeni do domu radiowozami, które w tym czasie powinny były patrolować Słupsk.
Komendant słupskiej policji, młodszy inspektor Waldemar Fuchs, powiedział, że był na tym bankiecie, ale wcześniej wyszedł i nie korzystał z transportu radiowozem. Zapowiedział też, że jeżeli któryś z jego oficerów samowolnie zadysponował służbowymi samochodami, wyciągnięte zostaną wobec niego konsekwensje dyscyplinarne i finansowe. (jask)
