Słowacy z całego świata ruszyli na pocztę. Tylu chętnych jeszcze nie było
Rekordowa liczba Słowaków z całego świata zgłosiła się do udziału w wyborach korespondencyjnych. Chętnych jest blisko 75 tysięcy, z czego część już zdążyła wrzucić swoją kartę do skrzynki pocztowej. Władze Słowacji mówią o rekordowej liczbie głosujących poza ojczyzną.
Jak informuje słowacki dziennik "Nový Čas", do korespondencyjnego udziału w przedterminowych wyborach parlamentarnych zgłosiła się rekordowa ilość Słowaków mieszkających poza krajem. Swoją chęć do tego, by oddać głos, wyraziło 72 tys. 993 osób.
To rekordowa liczba
Na czwartkowej konferencji prasowej premier Słowacji Ludovít Ódor poinformował o rekordowej liczbie osób, które złożyły wniosek o udział w wyborach korespondencyjnych. Co więcej, swój głos zdążyło już oddać ponad 3 tysiące Słowaków na obczyźnie.
Zdaniem premiera tegoroczny sukces wynika z jednej strony z uproszczonych procedur, z drugiej zaś ze skutecznej rządowej kampanii informacyjnej. - Wierzę, że znacznie większe zainteresowanie głosowaniem korespondencyjnym wynika również z faktu, że system jest prostszy, a także dlatego, że przeprowadziliśmy kampanię informacyjną przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i inne ministerstwa, a dostępne organizacje zaangażowały się całkiem dobrze - powiedział Ódor.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie chwal dnia przed zachodem
Jak zaznaczył słowacki premier, tak duża ilość wydanych kart nie musi oznaczać, że tyle osób za granicą faktycznie odda swój głos. Aby ten był ważny, głosujący musi wypełnić kartę, a następnie wysłać ją do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych do 29 września.
Jak informuje dalej "Nový Čas", do udziału w wyborach zgłosili się Słowacy ze 131 krajów. Najwięcej chętnych było z Czech, ale nie brakowało też osób z Madagaskaru, Grenlandii czy Zimbabwe.